Doda gorzko o swoim bracie. "Nie chcę mieć z nim nic. Chcę mieć święty spokój"
W drugim odcinku "Doda. Dream show", poruszony został temat brata artystki. Gwiazda szczerze opowiedziała o ich relacji. Niestety, nie należy ona do najlepszych.
Za nami kolejny odcinek programu "Doda. Dream show". Tym razem mogliśmy zobaczyć między innymi spotkanie piosenkarki z mamą. To właśnie podczas spotkania Dody i Pani Wandy, został poruszony temat brata artystki. Gwiazda przyznała przed kamerami wprost, że "temat jej brata ją denerwuje".
- [...] nasze drogi się rozeszły kiedy on poszedł na studia, a ja poszłam do liceum. W ogóle nie mieliśmy ze sobą kontaktu, mój brat mnie chyba nie lubił - przyznała gorzko Doda.
Sprawdźcie, co jeszcze wyznała na ten temat artystka.
Doda o relacji z bratem
Pani Wanda, mama Dody, postanowiła odwiedzić córkę podczas jej pracy nad wymarzoną trasą koncertową. Panie wybrały się również na pogaduchy - pani Wanda przywiozła ulubioną zupę pomidorową swojej córki, ze śmietanką bez laktozy i z bezglutenowym makaronem. Mama Dody przywiozła również list od brata artystki, Rafała. Gwiazda najpierw nie chciała go przeczytać, a potem odmówiła spełnienia prośby w nim zawartej. Przed kamerami wyjaśniła, dlaczego.
- Nie chcę mieć z nim nic... Chcę mieć święty spokój. [...] Temat mojego brata denerwuje mnie, bo tak naprawdę nasze drogi się rozeszły kiedy on poszedł na studia, a ja poszłam do liceum. W ogóle nie mieliśmy ze sobą kontaktu, mój brat mnie chyba nie lubił. Niech każdy sobie sam pomaga. On mi nigdy w niczym nie pomógł. Nie chcę, żeby mnie z nim łączyć - przyznała ze smutkiem Doda.
Zobacz także: „Doda. Dream Show”: Doda gorzko o związkach w swoim programie. Mamy zwiastun 2. odcinka!
W dalszej części Doda opowiedziała, że przed laty współpracowała z bratem na prośbę mamy. Niestety, ta współpraca kosztowała ją wiele stresów i nerwów.
- Połączyliśmy się kiedyś na chwilę, kiedy moja mama stwierdziła, że on będzie pracował u mnie jako menadżer. To wiązało się z ogromnymi stresami dla mnie, niemożliwością podjęcia dla mnie słusznych decyzji ze względu na te konotacje rodzinne. Ja mam miękkie serce, chciałabym, żeby moja rodzina była zadowolona, żeby wszystko im dobrze szło, żeby sobie zarabiali dzięki mnie. Natomiast to nie było dobre. To naprawdę nie było dobre - dodała artystka.
Zobacz także: Blanka Lipińska o przyjaźni z Dodą: "Czułam się niezwykle wyróżniona"
A Wy, oglądacie "Doda. Dream show"? W programie artystka zdradza wiele szczegółów nie tylko na temat swojej trasy koncertowej, ale także ze swojego życia. Przypomnijmy, że już pierwszy odcinek "Doda. Dream show" okazał się prawdziwym hitem.