Reklama

Cristiano Ronaldo przeżył ogromną tragedię a jego serce jest rozdarte. Kilka dni temu miał powitać na świecie bliźniaki. Przeżyła jednakże tylko córeczka, a radość z jej narodzin przysłoniła śmierć drugiego malucha. Cristiano Ronaldo stara się być jednak silny dla córeczki, ukochanej i pozostałych dzieci. Właśnie pokazał pierwsze zdjęcie z córką i oświadczył, że mała oraz jej mama wróciły już do domu.

Reklama

Cristiano Ronado pokazał zdjęcie córeczki: "Gio i nasza córeczka są wreszcie razem z nami"

W Wielkanocny Poniedziałek Cristiano Ronaldo poinformował, że jego synek nie żyje. Georgina Rodriguez była w bliźniaczej ciąży. Niestety poród przeżyło tylko jedno z dziecko. Cristiano Ronaldo w druzgocącym oświadczeniu o śmierci synka, napisał również o narodzinach zdrowej córeczki i podkreślił: "Tylko narodziny naszej córki dają nam siłę, by żyć w tym momencie z nadzieją i radością".

Christiano Ronaldo pokazał właśnie pierwsze zdjęcie z córeczką oraz resztą rodziny. Georgina Rodriguez z córką są już w domu:

Nie ma to jak w domu. Gio i nasza córeczka są wreszcie razem z nami. Dziękujemy wszystkim za wszystkie miłe słowa i gesty. Wasze wsparcie jest bardzo ważne i wszyscy czuliśmy tę miłość i szacunek, jakim obdarzyliście naszą rodzinę. Teraz nadszedł czas, aby być wdzięcznym za życie, które właśnie powitaliśmy na tym świecie. ????????❤️???????? - napisał na Instagramie.

Instagram @cristiano

Zobacz także: Poruszona rodzina Cristiano Ronaldo do kibiców przeciwnej drużyny: "Nigdy wam tego nie zapomnimy!"

Cristiano Ronaldo pozuje z całą rodzina tuląc w objęciach ukochaną córeczkę. Towarzyszy mu nie tylko ukochana ale również wszystkie dzieci. 12-letni Cristiano Junior, bliźniaki - Mateo i Eva oraz mała Alana Martina. Dzieci to dla Cristiano Ronaldo największa siła i motywacja.

Zobacz także: Tak Cristiano Ronaldo poznał Georginę Rodriguez. Historia jak z bajki!

Reklama

Georgina Rodriguez miała podobno zaplanowane cesarskie cięcie, a poród miał odbyć się w Poniedziałek Wielkanocny. Według mediów, nieprzypadkowo wybrano tę datę, ponieważ Cristiano Ronaldo właśnie tego dnia nie rozgrywał żadnego meczu, więc mógł towarzyszyć ukochanej. Niestety jedno z bliźniąt nie przeżyło. Kolejnego dnia Cristiano Ronaldo miał rozegrać mecz Liverpoolu z Manchesterem United. Cristiano Ronaldo zrezygnował z gry po śmierci syna. "Rodzina jest ważniejsza niż wszystko" - napisał. Kibice uczcili żałobę Cristiano w 7. minucie meczu, śpiewając hymn Liverpoolu "You'll Never Walk Alone" ("Nigdy nie będziesz szedł sam"), zawodnicy obu drużyn dołączyli klaszcząc. Cristiano Ronaldo podziękował kibicom, pisząc "Nigdy nie zapomnimy tego momentu...".

OSCAR DEL POZO/AFP/East News
Reklama
Reklama
Reklama