Reklama

Wczorajszy finał "Tańca z Gwiazdami" wygrała Beata Tadla. Wzruszona dziennikarka z niedowierzaniem przyjmowała gratulacje od pozostałych uczestników programu - w tym od Jarosława Kreta, z którym rozstała się trzy miesiące temu.

Nowe: Krzysztof Gojdź też obserwował minę Jarka Kreta podczas finału "Tańca z Gwiazdami"! Kwituje to krótko i dosadnie.

Pogodynek, gdy wraz z innymi uczestnikami teh edycji TzG wyszedł na scenę, najpierw nieśmiało pogłaskał dawną ukochaną po plecach, ale ona... wydawało się, że w ogóle tego nie zauważyła. Odwróciła się do innych osób, a on został za jej plecami. Tyle mogli zobaczyc przynajmniej widzowie show. Dopiero później poświęciła mu kilka sekund, przyjęła gratulacje i zgodziła się na niewinnego całusa w policzek. To widać na zdjęciach robionych w czasie finału "Tańca z Gwiazdami".

Zobacz także

Zobacz: "Mama zasługuje na kogoś innego"! Syn Beaty Tadli ostro o Jarosławie Krecie, jak komentuje rozstanie pary?

To zachowanie tylko "pod publikę"? Jak dowiedział się "Super Express" Beata nie chce mieć już nic wspólnego z Jarkiem, który obiecał jej wspólną przyszłość, a potem rzucił ją z dnia na dzień!

- Ignoruje jego SMS-y. Odpisuje tylko na te ważne, dotyczące spraw związanych z mieszkaniem. W pierwszym miesiącu od rozstania być może by do niego wróciła, ale teraz. odżyła, chce być sama. Nabrała pewności siebie i nie jest w stanie zaufać komuś, kto nadwerężył jej zaufanie - powiedział informator "Super Expressu".

Zobacz: Beata Tadla nie wiedziała, że Jarosław Kret zakończył ich związek?! Szokujące doniesienia mediów

Okazuje się jednak (i to było wczoraj widać), że Kret żałuje pochopnej decyzji i chce odzyskać ukochaną.

- Jarek powtarza kolegom z NOWEJ TV, że nie radzi sobie z rozstaniem, że jest mu ciężko, tęskni i łudzi się, że jeszcze uda mu się odzyskać zaufanie Beaty. Powtarza, że tak naprawdę wcale nie chciał się rozstać, a po prostu w ciężkich dla siebie chwilach znika. Chciał do niej wrócić - dodaje rozmówca tabloidu.

Po kilku miesiącach głośnego rozstania, teraz będziemy świadkami starań pogodynka o serce dziennikarki?

Zobacz także: "Taki numer, jaki wyciął jej Jarek może każdego złamać" - Krzysztof Gojdź wspiera Beatę Tadlę w trudnych chwilach!

Po finale Jarosław Kret delikatnie pogłaskał Beatę i posłał jej ciepłe spojrzenie, ale ona... jakby to zignorowała

ONS

Dziennikarka przyjmowała gratulacje od innych uczestników

ONS

Reklama

Dopiero później Jarek miał okazję, żeby jej pogratulować.

ONS
Reklama
Reklama
Reklama