FINAŁ "Azja Express"! Tańce Bollywood, krykiet i wielka kłótnia Antka z Pawłem! A kto wygrał show?
FINAŁ "Azja Express"! Tańce Bollywood, krykiet i wielka kłótnia Antka z Pawłem! A kto wygrał show?
Zobacz naszą relację
1 z 13
Za nami finał "Azja Express 2". W ostatnim, 13. odcinku ścigali się Marta Wierzbicka ze Staszkiem Karpielem-Bułecką, Michał Piróg z Piotrem Czaykowskim oraz Antek Pawlicki z Pawłem Ławrynowiczem. Kto wygrał, a kto stracił szansę na finał jako pierwszy? Przeczytacie w naszej relacji!
Kłótnie, płacz, tańce Bollywood i mordercze konkurencje... to wszystko zdarzyło się w finale "Azja Express". Wygrani ubiegli parę z 2. miejsca tylko o minutę!
Jakie emocje towarzyszyły parom? Czy polubili się po ekstremalnym pobycie w Indiach?
Michał Piróg po show nie ma zamiaru kontaktowania się z Pawłem i Antkiem.
- Nie czuję takiej potrzeby zatelefonowania, jak gdzieś będą to będą, pół życia pracowałem z ludźmi, którzy nie są moimi przyjaciółmi.
- Nie ma nienawiści, ale nie ma też sympatii, która mnie łączy z innymi uczestnikami show. Jak się gdzieś spotkamy to pewnie przywitamy się, wypijemy piwo, ale nie będziemy przyjaciółmi - skomentował Czaykowski.
- Ja myślę, że Michał i Piotrek bardzo nas lubią, ale mniej niż Staszka i Martę - stwierdził Antek.
A co na to Paweł Ławrynowicz?
- Ja nie zajmuję się takimi tematami czy mnie ktoś lubi czy nie. Staram się być uczciwy, jak mama mnie wychowała. Nie kraść, nie kłamać - powiedział aktor.
Czy zatem Marta Wierzbicka będzie się kolegować z chłopakami?
To nie jest tak, że my się nie lubimy. Tu chodzi o to, że od samego początku nikt nie cisnął jak oni i to napędzało całą machinę - ocenia zachowanie Antka i Pawła - Marta Wierzbicka.
A kto wygrał show?
Zobacz także: FINAŁ "Azja Express" już dziś! Kto wygra? "Antek z Pawłem w furii! Leciały bluzgi!"
2 z 13
Całe show, czyli 2. edycję "Azja Express" zwyciężyli aktorzy: Antoni Pawlicki i Paweł Ławrynowicz!
Choć z początku nic tego nie zapowiadało, bo Paweł obraził się na Antka, co doprowadzało go do szału i sprawiło, że aktor cały czas bluzgał i denerwował się, że przez kolegę przegrają.
Przy pierwszym zadaniu pary miały odnaleźć na dworcu niebieską torbę, w której znajdowały się stroje do krykieta.
Piróg i Czaykowski od razu znaleźli, ale pozostałe pary nie. Dlatego nerwy puszczały.
Najbardziej wkurzał się Antek na Pawła, że nie biegnie, że nic nie mówi, że nie okazuje woli walki i się nie odzywa.
- Pomagaj i działaj, bo, kur..., siedzisz i nic się nie odzywasz. To mnie martwi - wściekał się Antek.
- Bo wszyscy krzyczą dookoła, a ja nie lubię atmosfery krzyku.
- Dobrze, to możesz pomóc w zalezieniu flagi, czy się obraziłeś?
Ławrynowicz nic się nie odezwał
- Beznadziejny jest czasem - powiedział do siebie Antek.
Potem Antek tłumaczył się ze swojego zachowania.
Ja dostaję amoku, co nie jest dobre. Może powinienem popracować nad spokojem. A może nie? Może uda się w szaleństwie wygrać ten wyścig? - stwierdził Antek Pawlicki.
3 z 13
Jak gdziekolwiek ich spotkamy, to trzymamy się z dala, bo człowiek przejmuje tę negatywną aurę. Chodzą i trują nam dupy – skomentowali zachowanie kolegów Marta i Staszek.
Zadaniem wszystkich par było odebranie innym zawodnikom piłki do krykieta z logiem Azji. Ale mogli zrobić to tylko w locie, gdy inni rzucali piłkę.
Marta ze Staszkiem obierali piłkę metodą zbójnicką, czyli Staszek wpadał na gracza i go lekko pokiereszował.
Piróg i Piotr odbierali piłkę zwinnością i sprytem, a Paweł z Antkiem nadal się kłócili i zostali w tyle gry...
4 z 13
Antek dostawał szału z powodu zachowania Pawła.
- Co się nagle stało, że się nie odzywasz i nie działasz?
- Jeszcze raz mówię. Za dużo krzyku - powiedział Ławrynowicz.
- Uspokój się to zacznę współpracować.
Antek znowu użył niecenzuralnych słów.
- Co się dzieje, czemu nie idziesz szybko?
Paweł śmiejąc się powiedział :
- Idę szybko.
- Ale co się stało? Sam nie wygram tego programu.
- Stary, cały czas krzyczysz.
- Już nie krzyczę, będzie okej? Działaj. Co usiądziesz i się obrazisz?
- Nie. Usiądę i powiem, że mam dość. To nie jest obraza, ale już mam dość ciągłego krzyku na mnie. Mam dość tego dnia. Ostatnie trzy dni nikt nie krzyczał, a teraz wszyscy dookoła krzyczą.
- To sobie usiądź. Niepotrzebny był ten immunitet dla ciebie - skwitował Antek.
5 z 13
W końcu zdobyli piłkę i biegli dalej. Pawłowi zaczęły przeszkadzać ochraniacze na piszczele, więc je zdjął.
- Co ty robisz, nie było napisane, że można to zdjąć - powiedział Antek.
- Nie było też napisane, że nie można zdejmować.
- Dzięki stary, jak przegramy ten program to przez ciebie.
Paweł próbował je założyć, ale ochraniacze się popsuły.
To nie było działanie z premedytacją. To są indyjskie ochraniacze, ona nie pasują do polskiej energii - mówił ze spokojem.
Przez to, że pojechali pociągiem, który nie stał w korkach, wyprzedzili inne pary i byli jako pierwsi na mecie. Antek i Paweł zagrali o amulet z Pirógiem i Piotrem.
- Będziemy przeciwko dziewczynom grać? - skomentował Piróg przybywając na metę.
6 z 13
Ławrynowicz wymiatał w konkrecji i to on z Antkiem wygrali amulet wart 15 tys. złotych.
Ale Paweł z Antkiem spadli o jedną pozycję i nie będą startowali jako pierwsi, bo według Agnieszki, Paweł celowo zniszczył swoje ochraniacze od krykieta, by się nich nie ścigać.
Ławrynowicz się nie zgadzał, ale już nic nie mógł zrobić. Przewagę na mecie mieli Piróg i Czaykowski.
7 z 13
W kolejnej konkurencji ostatnia osoba na mecie odpadała z programu.
Zadanie? Zawodnicy mieli zrobić girlandę z kwiatów według wzoru. Po wykonaniu jednej dostali po 10 długich girland, które mieli wykorzystać w kolejnym zadaniu.
8 z 13
Kolejnym zadaniem było nauczenie się fragmentu bollywoodzkiego tańca, a potem zorganizowanie samodzielnie nauki tego tańca i namówienie 10 przechodniów, aby się od nich uczyli kroków.
Mnie muzyka w tańcu nie przeszkadza - powiedział z uśmiechem Piotr Czaykowski
Antek stwierdził, że w szkole miał akademię tańca, ale dużo pił wtedy i nic nie pamięta. Zaproszenia do Tańca z Gwiazdami po tym programie nie dostanie.
To nie dla mnie, ja jestem zbity jak oscypek, a nie takie kocie ruchy... Góralski taniec rządzi się innymi prawami - stwierdził Staszek.
Za to Piróg był w swoim żywiole.
Jak tańczyć to nie się bujać tylko zrobić bal na Bałtyku – cieszył się Piróg.
9 z 13
Po tym zadaniu Karpiel-Bułecka z Martą pojechali samochodem, w którym pani kierowcy wyraźnie podobał się Staszek, więc zaproponowała pizzę i była bardzo pomocna.
Marta ze Staszkiem komentowali, że byli najgorszymi tancerzami, a byli w Tańcu z Gwiazdami!
- Ja na szczęście nie odpadłem jako pierwszy,
- A jak tak! - śmiała się Marta.
Jednak mimo pomocy i dobrych humorów Marta ze Staszkiem przybiegli jako trzeci na metę i odpadli z walki o finał.
W finale znaleźli się Piróg i Czaykowski oraz Antek i Paweł.
10 z 13
Zadania finałowe – Antek z Pawłem oraz Michał z Piotrem mieli cały dzień zbierać kolorowe proszki na święto Holi. Jeden wędrował, a drugi opisywał przez telefon, dokąd kolega z pary ma iść.
Michał Piróg szukał, Czaykowski kierował.
Antek kierował, Paweł szukał. I to oni wygrali tę konkurencję. Dostali amulet wart 15 tys. złotych.
Ja lubię wygrywać z Michałem i Piotrkiem, bo oni jak wygrywają się tak cieszą i mówią jesteśmy lepsi. A jak przegrywają to się spinają, więc nie ukrywam to jest pewnego rodzaju satysfakcja - powiedział Antek po wygranej.
11 z 13
Kolejną konkurencją było znalezienie trzech osób i wyczyszczenie im uszu. Wszyscy czterej uczestnicy się brzydzili.
Kolejne zadanie: zamienienie się w doręczycieli jedzenia i zaniesienie termosów pod wskazany adres. Jedzenie musieli nieć na głowach.
Obie pary ledwo żyły od niesienia ciężkich termosów w skrzynkach na głowach.
Szczególnie Piróg z Czaykowskim sobie nie radzili.
- Jest między nami jakieś 15 cm różnicy. I wszystko opierało się na moim łbie, w którym do tej pory coś było, a teraz nie wiem czy są ze dwie szare komórki - powiedział Piróg.
- To dogadasz się z Pawłem – skomentował Czaykowski
- A ja nie chcę się z nim dogadywać - śmiał się Michał.
12 z 13
Kolejnym zadaniem było odnalezienie w pralni koszulek z podobiznami rywali i całkowite spranie tych podobizn.
Przy każdym zadaniu dostawali puszkę z proszkiem, które mieli donieść na metę.
Michał i Piotr bardzo się chwalili, że nie wyobrażali sobie podróżowania z innymi partnerami. Michał przyznał się, że ma trudny charakter, a Piotr, że tylko dla niego to zrobił.
Umocniłem relację z Michałem.
13 z 13
Na mecie pierwsi byli Antek Pawlikowski i Paweł Ławrynowicz. Uzbierali 55 tysięcy złotych. To oni zwyciężyli program.
Michał Piróg i Piotr Czaykowski byli o minutę później.
Wszyscy obrzucili się korowymi proszkami jak w holi i cieszyli się z przygody w "Azja Express".
Kocham Indie – powiedział uradowany Pawlicki.
Ja dedykuję zwycięstwo mojej babci i Indiom, bo to niesamowity kraj – stwierdził Ławrynowicz.
Piotr Czaykowski i Michał Piróg dziękowali sobie nawzajem za przygodę i stwierdzili, że mogli tylko razem jechać, z nikim innym.
Tak wyglądał KONIEC 2. edycji "Azja Express".