Reklama

Andziaks i Luka wygrali "Azja Express". Program zdecydowanie był jedną z największych przygód w ich życiu, jednak mocno tęsknili za ukochaną córeczką Charlie.

Reklama

Sami się wyoutowaliśmy, brzmi to dziwnie, że nie chcemy widzieć Charlie, bo wtedy było nam lżej.

Luka zdradził również czy z powodu córki mieli dostęp do telefonu podczas udziału w show.

"Azja Express": Andziaks i Luka o rozłące z córką: "Nie chcemy widzieć Charlie, bo wtedy było nam lżej"

Ślub Andziaks i Luki zdecydowanie był jednym z najchętniej komentowanych wydarzeń 2022 roku. O bajkowej scenerii i wydanych setkach tysięcy złotych mówiła cała Polska. Angelika i Luka Trochonowiczowie są zwycięzcami "Azji Express", by pojechać na wyprawę życia musieli podjąć naprawdę trudną decyzję o pozostawieniu córeczki Charlie w Polsce. To była ich pierwsza tak długa rozłąka z dzieckiem.

Był to bardzo ciężki okres, ale zauważyliśmy, że w czasie "Azji" jak widzimy jej [Charlie - przyp. red.] zdjęcie albo usłyszymy co u niej, w sensie takiego wiesz "No płakała dzisiaj" to nas to rozwala. Więc jakby my się sami wyoutowaliśmy, brzmi to dziwnie, że nie chcemy widzieć Charlie, bo wtedy było nam lżej.

Zdarzyło się, że Andziaks i Luka prosili operatora z "Azji Express" by skontaktował się z ich rodziną i małą córeczką. Czy to oznacza, że mieli dostęp do telefonu? Zobaczcie, co zdradził nam Luka.

Reklama

Zobacz także: "Azja Express": Kim są Andziaks i Luka i za co kochają ich setki tysięcy fanów?

x-news
Reklama
Reklama
Reklama