Anna i Grzegorz Bardowscy zdradzili mrożące krew w żyłach szczegóły wypadku: "Dzieci zabrały dwie karetki"
Dopiero co Anna i Grzegorz Bardowscy poinformowali fanów o wypadku, którego padli ofiarą. Teraz małżeństwo opowiedziało o szczegółach niebezpiecznego zdarzenia.
Grudzień rozpoczął się dla Anny i Grzegorza Bardowskich wyjątkowo pechowo. Małżeństwo zaniepokoiło fanów nagraniem z karetki pogotowia ratunkowego, a Anna Bardowska wprost napisała o wypadku, w którym ucierpiała cała rodzina. Po niespełna dobie od zdarzenia, żona rolnika ponownie zabrała głos i ujawniła dramatyczne szczegóły. Co dokładnie się wydarzyło?
Anna i Grzegorz Bardowscy mieli groźny wypadek. Mówią o szczegółach
Jak co roku, grudzień miał upłynąć Annie i Grzegorzowi Bardowskim na przygotowaniach do świąt, które planowali udokumentować za pomocą cieszących się dużą sympatią widzów tzw. vlogmasów, czyli filmów o tematyce świątecznej. Niestety, małżeństwo nie wystartowało z projektem na początku grudnia. Zamiast tego, w piątek 1 grudnia, Anna Bardowska poinformowała o niebezpiecznym zdarzeniu.
Jak się okazało, rodzina Bardowskich padła ofiarą wypadku drogowego, który był na tyle groźny, że niezbędna była interwencja służb medycznych. Żona rolnika przeprosiła wówczas fanów za opóźnienie w publikacji filmów i wyjaśniła krótko jego przyczyny. Dopiero dzień później, w sobotę, Anna i Grzegorz Bardowscy zabrali głos w sprawie niebezpiecznego zdarzenia i zdradzili jego szczegóły.
Emocje opadły, jak widzicie, na szczęście już jesteśmy w domu, więcej strachu, niż się coś stało, szczególnie u dzieci. Ja jeszcze dzisiaj wróciłam do szpitala, bo wczoraj to chyba byłam w takim szoku, żeby się zająć dziećmi. Dzieci były zabrane przez dwa pogotowia i ja nie czułam, że mnie cokolwiek boli. No ale jak widzicie, jesteśmy w domu, więc na szczęście nic poważnego
Zobacz także: Anna Bardowska z "Rolnik szuka żony" podjęła trudną decyzję. To już koniec
Anna i Grzegorz Bardowscy wyjaśnili także, co było bezpośrednią przyczyną groźnego wypadku drogowego, do którego nie doszło z ich winy.
Mieliśmy takie zdarzenie, staliśmy w korku i pewna pani bez hamowania wjechała nam w tył
Ona była rozpędzona, nie widziała, że jest korek (...) huk był okropny, dzieci od razu się wystraszyły
Takie są najgorsze, bo szyje obrywają najgorzej i mnie boli, Anię boli
Małżeństwo znane z "Rolnik szuka żony" przyznało, że wypadek kosztował ich sporo nerwów, jednak na szczęście wszystko skończyło się dobrze.
My sobie odpoczywamy, strachu było sporo, w szczególności o dzieci. Liwcia narzekała bardzo, że ją bark boli od pasów i najwięcej strachu jednak z dziećmi było
My również cieszymy się, że Anna i Grzegorz Bardowscy uniknęli poważnych konsekwencji wypadku!
Zobacz także: Afera u Bardowskich z "Rolnik szuka żony". Nie zgadniecie, o co poszło