Reklama

Anita i Adrian z 2. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" chętnie dzielą się swoim szczęściem w mediach społecznościowych. Jednak ostatnio uczestniczka show podzieliła się smutną wiadomość — przez ostatni czas doskwierał jej silny ból i musiała poddać się operacji. O wszystkim opowiedziała ze szpitalnego łóżka.

Reklama

Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przeszła pilną operację

Anita i Adrian wzięli udział w 2. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" i dzięki niemu są dziś szczęśliwym małżeństwem. Para doczekała się dwójki pociech: Jerzyka i Bianki. Uczestniczka show chętnie chwali się szczęśliwymi kadrami ze swoimi bliskimi na Instagramie, który obserwuje ponad 250 tysięcy osób. Ostatnio Anita i Adrian ze "ŚOPW" podzielili się wspaniałą nowiną, a teraz przyszedł czas na nieco mniej miłe wiadomości. Ukochana Adriana udostępniła zdjęcie ze szpitalnego łóżka i zdradziła, że musiała przejść operację. Co dolega Anicie ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"?

Ostatnio mnie tutaj nie było, ponieważ musiałam zadbać o swoje zdrowie. W piątek przeszłam operację i chociaż wiele mówi się o endometrioze, ja o takim rodzaju dowiedziałam się dopiero podczas diagnozy.Wszystko zaczęło się ok. 1,5 roku temu. Mimo zapewnień, że po urodzeniu dziecka cykle będą spokojniejsze, mnie bolało coraz bardziej.
– napisała Anita.

Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" o endometriozie

Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" opowiedziała o swoich dolegliwościach:

Były dni kiedy brzuch puchł, miejsce nad blizna bolało tak, że nie dało się założyć spodni. Kiedyś na spacerze poczułam ból taki, że zgięło mnie w pół i tego dnia wyczułam guzka. Bardzo się bałam, ale okazało się, że to guzek endometrialny przemieszczony w okolice blizny CC. Były dwa wyjścia- operacja albo sztuczna farmakologiczna menopauza.

W dalszej części Anita zdradziła, że długo zwlekała z operacją, aż w końcu problem się powiększył i trzeba było podjąć działania. Uczestniczka show podkreśla, że nie warto tego bagatelizować.

Rok zwlekałam i nigdy się nie skarżyłam, przecież to TYLKO ENDO, a były poważniejsze problemy- operacje męża, przeprowadzka.. W trakcie tego roku urosło dwukrotnie, do tego stopnia, że miałam pod skórą jakby piłeczkę kauczukową, widoczną czasem gołym okiem.
– dodała.

Napisała, że "dziś jest już po wszystkim" i:

zabieg trwał krótko, nie jest skomplikowany, chociaż w pełnym znieczuleniu. (...) Taki problem dotyka podobno ok. 0,4 % kobiet które miały CC, natomiast ja nigdy wcześniej o tym nie słyszałam, stąd moja panika po wyczuciu guzka. Nie warto zwlekać, a jeżeli czujecie coś podobnego, nie czekajcie aż urośnie, bo może być tylko gorzej, a to dziadostwo szybko się powiększa

Internauci martwią się o Anitę ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"

Post Anity ze "Ślub od pierwszego wejrzenia" wywołał niemałe poruszenie wśród internautów i uczestników poprzednich edycji. Wiele internautek życzy jej szybkiego powrotu do zdrowia, a inne z kolei utożsamiają się z jej bólem.

Dużo zdrówka wysyłam moc dobrej pozytywnej energii
– napisał Krzysztof z 9. edycji.
Dużo zdrówka
– napisał Robert Żuchowski z 6. edycji.
Współczuję. Też mam endometriozę i właśnie zmuszam się, żeby wstać z łóżka, bo tak mnie wszystko boli
Ściskam Cię mocno. Choruje na Endo już wiele lat. Trzymaj się !
– piszą internauci.

My również życzymy Anicie szybkiego powrotu do zdrowia!

Reklama

Zobacz także: Piotr ze "ŚOPW" pokazał zdjęcie ze spotkania z rodziną Agaty. Od razu zareagowała!

Reklama
Reklama
Reklama