Aneta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pokazała nagranie z córką. Ten widok porusza do łez
Była uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" poinformowała, że po raz drugi została mamą. Jej córeczka jest wcześniakiem i wciąż przebywa w szpitalu. Aneta pokazała wyjątkowy kadr z Hanią.
Aneta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pochwaliła się swoim szczęściem. Była uczestniczka programu TVN w miniony weekend po raz pierwszy poinformowała swoich fanów, dlaczego jakiś czas temu trafiła do szpitala. Okazało się wówczas, że Aneta była w drugiej ciąży i urodziła wcześniaka. Na świecie pojawiła się malutka Hania, która do dziś jest pod opieką lekarzy i jeszcze nie wróciła do domu. Teraz dumna mama pokazała wyjątkowy kadr z dziewczynką.
Aneta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" odwiedziła córkę w szpitalu
Aneta i Robert z szóstej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" na początku 2022 roku po raz pierwszy zostali rodzicami. Na świecie pojawił się wówczas ich syn Mieszko, którego często możemy oglądać na zdjęciach publikowanych na Instagramie. Kilka dni temu okazało się, że Mieszko został starszym bratem. Aneta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" opublikowała wpis łamiący serce i wyznała, że przed wakacjami urodziła córkę, która jest wcześniakiem.
Teraz była uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" opublikowała urocze nagranie z córeczką.
Zobacz także: Aneta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" otrzymała ogromne wsparcie od fanów: "Płaczę razem z Wami"
Dumna mama pokazała rozczulający kadr ze szpitala. Aneta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" podczas relacji na InstaStories pochwaliła się nagraniem na którym możemy zobaczyć jak spędza czas z córeczką. Chwilę wcześniej w sieci pojawiło się również nagranie z samochodu, a była uczestniczka kontrowersyjnego eksperymentu zdradziła, że musi pokonać sporo kilometrów żeby spotkać się z małą Hanią.
140 km dzień w dzień
Zobacz także: Kornelia i Marek ze "Ślubu" są razem po programie? Ten komentarz nie pozostawia złudzeń
Przypominamy, że Aneta urodziła córkę na początku czerwca br.
(...) zostaliśmy rodzicami ekstremalnie skrajnego wcześniaka