Agata ze "ŚOPW" nie chce relacji z Piotrem: "Powiedzmy, że wygląd nie jest idealny"
Agata ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wprost przyznała, że między nią, a jej mężem nie ma chemii. Na tym jednak się nie skończyło!
Od czasu podróży poślubnej uczestników 10. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" minęło już trochę czasu, a oni sami mieli okazje lepiej się poznać. Niektórzy, zamiast zbliżyć się do siebie, jeszcze bardziej się oddalili — mowa m.in. o Agacie i Piotrze. Uczestniczka show wprost przyznała:
Ja też jestem z tym na takim etapie, że jak powiem, że fizycznie mi się nie podoba, że jest po prostu no za gruby, to go zranię no bo wiem, że mnie by to zraniło, więc nie chcę mówić tego tak wprost
Agata ze "ŚOPW" o Piotrze: "Fizycznie mi się nie podoba"
Kontrowersyjny eksperyment TVN może się okazać wielkim sukcesem, ale też i porażką. Wiele na to wskazuje, że małżeństwo Piotra i Agaty nie zakończyło się najlepiej. W minionym tygodniu rozpętała się burza w mediach społecznościowych po tym, jak Piotr zasugerował, że jego żona mogła być nietrzeźwa, gdy byli razem w restauracji. Piotr ze "ŚOPW" musiał wydać oficjalne oświadczenie, w którym wyjaśnił, co tak dokładnie miał na myśli. Niestety na uczestniczkę show spadł przez to ogromny hejt.
W dzisiejszym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" relacje między małżeństwem również nie uległy zmianie. Uczestników show odwiedziła psycholog Zuzanna Butryn, która postanowiła porozmawiać z nimi na osobności. Piotr nie ukrywał, że bardzo długo na to czekał i postanowił podzielić się tym, co mu leży na sumieniu. Mężczyzna przyznał, że boli go to, że Agata nie pyta o jego syna. Ten temat jest dla niego tak ważny, że w pewnym momencie pojawiły się u niego łzy. Agata została zapytana o to przez psycholog i wyjaśniła, że wolałaby najpierw skupić się na ich relacji, a potem ewentualnie poznać lepiej jego syna.
To jednak nie wszystko! Psycholog zauważyła, że relacje pomiędzy małżeństwem są dość chłodne, więc postanowiła zapytać uczestniczkę show, czy podoba się jej mąż. Agata postawiła na szczerość i nie owijała w bawełnę.
No właśnie chemii nie ma, to właśnie ten chłód z tego taki wyszedł. Czy się podoba? No to też jest właśnie. Ja też jestem z tym na takim etapie, że jak powiem, że fizycznie mi się nie podoba, że jest po prostu no za gruby, to go zranię no bo wiem, że mnie by to zraniło, więc nie chcę mówić tego tak wprost i nawet powiedzmy, że wygląd nie jest idealny, to może byłoby to coś, a ja tego czegoś nie czuję
Myślicie, że jest szansa na to, żeby małżeństwo dało sobie jeszcze jedną szansę? Wszystko okaże się w kolejnych odcinkach. Finał "Ślubu od pierwszego wejrzenia", a co za tym idzie eksperymentalnego miesiąca ślubnego zbliża się wielkimi krokami.
Zobacz także: Jestem zaskoczona tym, co opublikował Piotr ze "ŚOPW". "Zapowiedź kolejnego etapu"