99. Gra o wszystko: Laluna wściekła się na planie programu. Wydała oświadczenie
Laluna odpadła z "99. Gra o wszystko". Na planie wpadła w szał. Miała powód? "Królowa życia" tłumaczy się: "TV by tego nie ogarnęła".
Laluna z "Królowych życia" w drugim sezonie "99. Gra o wszystko" szła jak burza. Przygotowania do walk freak fightowych i mocne treningi na siłowni znacznie poprawiły jej sprawność fizyczną. Na planie show TTV radziła sobie świetnie, jednak w 4. odcinku odpadła z programu. Wszystko przez konkurencję z szukaniem klucza, który miał otworzyć jej skrzynkę. Laluna twierdzi, że odpadła z "99. Gra o wszystko" niesprawiedliwie:
Felek złamał mój klucz. Konkurencja powinna być powtórzona
"Królowa życia" przyznała, że wściekła się na planie, ale telewizja ostatecznie nie wyemitowała tego fragmentu. Laluna wydała oświadczenie po tym, co wydarzyło się w 4. odcinku "99. Gra o wszystko".
"99. Gra o wszystko": Laluna komentuje porażkę w show
W "99. Gra o wszystko" nie brakuje emocji. Uczestnicy muszą polegać na wszystkich swoich umiejętnościach. Czasami liczą się relacje międzyludzkie, czasami spryt, sprawność fizyczna, a czasami po prostu trzeba mieć szczęście. Tego ostatniego zabrakło Lalunie z "Królowych życia", która poległa na jednej z konkurencji. Zawodnicy musieli odnaleźć właściwy klucz do skrzynki, w której znajdował się medal. Klucze porozrzucane były na kilku stolikach i tylko jeden pasował do ich skrzynki. W trakcie nerwowej konkurencji Felek z "Gogglebox" złamał jeden z kluczy. Wymieniono mu skrzynkę, a ostatecznie z programem musiała pożegnać się Laluna.
Laluna doskonale odnajdywała się w konkurencjach i była pewna, że ma szanse na finał "99. Gra o wszystko". Okazuje się jednak, że "Królowa życia" nie miała szansy dokończyć konkurencji po tym, jak Felek złamał, jak twierdzi, jej klucz.
Felek złamał mój klucz. Konkurencja powinna być powtórzona ale j**** - napisała na Instagramie.
Zobacz także: "99-Gra o wszystko": Agnieszka Kotońska o eliminacji swojego męża. Pokazała wzruszający kadr
Laluna z "Królowych życia" skomentowała swoją porażkę z "99. Gra o wszystko". Napisała, że po tym jak się okazało, że Felek złamał jej klucz, konkurencja nie została powtórzona od początku, chociaż takie były zasady. Na planie miała wpaść we wściekłość, jednak te fragmenty nie zostały wyemitowane w odcinku:
Witam kochani, jak już wiecie odpadłam przy konkurencji szukania klucza do skrzynki. To teraz takie małe sprostowanie ode mnie, a mianowicie reguły były takie, że jeżeli w danej konkurencji coś się wydarzy ze sprzętem to cała grupa musi powtarzać jeszcze raz tę konkurencję i tak było też przy przekładaniu hula hop. Został wyrwany słupek - wszyscy musieli powtórzyć konkurencję.
Laluna miała żal, że w jej przypadku nie zgodzono się na powtórkę:
Przy konkurencji szukania klucza, jedna osoba złamała mój kluczyk w skrzynce, dlatego nie było możliwości, abym go odnalazła. To nawiązuje do tego, aby cała grupa powtórzyła konkurencję po czym pozostali uczestnicy zbuntowali się , nie wszyscy ale większość nie zgodziła się na powtórzenie konkurencji i tym sposobem zostałam z trójką innych uczestników czyli cztery osoby do 15 stołów, gdzie szanse były marne na odnalezienie, bo już byłam tak wku**iona, że nie chcieli powtórzyć konkurencji, że miałam wy*ebane i zakończyłam swój udział odpadając. Tak to wygląda, jak ktoś jest mega zagrożeniem. Było mi przykro ale jeb... Życzyłam innym wygranej, takie życie.
Zobacz także: "99. Gra o wszystko": Agnieszka Kotońska o Izabeli Macudzińskiej: "Tyle stresu nas to kosztowało"
Laluna z "Królowych życia" ma żal, że produkcja nie pokazała, jak dokładnie wyglądała konkurencja, w której odpadła i widzowie nie dowiedzieli się, że jej klucz został złamany. Ostatecznie zasugerowała, że jej złość była tak wielka, że być może dlatego, nie zostało pokazane to w odcinku.
Szkoda, że stacja nie pokazała takich właśnie momentów. Za bardzo się wku*wiłam i TV by tego nie ogarnęła.
Uważacie, że Laluna niesłusznie odpadła z programu, gdy na jaw wyszły nowe szczegóły? Ostatni odcinek jak się okazuje przyniósł uczestnikom sporo nerwów. Izabela Zeiske popłakała się na planie "99. Gra o wszystko", gdy kibicowała Joachimowi.