Reklama

Kinga Zapadka dała się w programie "40 kontra 20" poznać z bardzo charakternej strony. Uczestniczka walczyła o siebie i to, co poczuła do Roberta Kochanka od samego początku. Gdy tylko okazało się, że Robert ma także słabość do pięknej blondynki, Kinga nie odpuszczała i robiła wszystko, jej miłość się spełniła. Okazuje się, że także w życiu codziennym, gwiazda "40 kontra 20" jest uparta i dąży do celu. Gdy zaplanowała, że chce powiększyć biust, zrobiła to niemal natychmiast. Dziś uchyla rąbka tajemnicy na temat tej metamorfozy i zaskakująco często mówi o... dzieciach!

Reklama

"40 kontra 20" Kinga Zapadka o powiększeniu piersi

Kinga Zapadka może śmiało pochwalić się ogromną sympatią fanek. Uczestniczka zdecydowanie należała do faworytek widzów, którzy bardzo trzymali kciuki, żeby Robert Kochanek w finale wybrał właśnie ją. Kinga zresztą odkąd tylko weszła do programu, zachwyciła Seniora, który długo pozostawał pod jej wrażeniem. Emocje, jakie wytworzyły między tą parą, czasem jednak można było ciąć nożem. Gdy Robert Kochanek wyrzucił ze swojej willi Kingę, inne dziewczyny odetchnęły z ulgą, ponieważ choć na chwilę pozbyły się swojej największej konkurencji. Tymczasem było to złudne wrażenie, bo pewna siebie i wiedząca czego chce, Kinga i tak wygrała tę walkę o serce Roberta.

Jak się okazuje, gwiazda "40 kontra 20" jest taka sama w prawdziwym życiu. Ostatnio pochwaliła się swoim wielkim sukcesem zawodowym, który uzyskała dzięki ogromnemu uporowi. Okazuje się, że upór i dążenie do celu przydały się Kindze również przy okazji powiększania biustu!

Pierwszy termin na konsultację miał być za rok. Czyli dopiero teraz byłabym na konsultacji. Niestety, z moim charakterem jest to niemożliwe, bo jestem uparta jak osioł. Jeśli na coś się uprę, to muszę to mieć to teraz, już, zaraz, w tym momencie. Więc na termin czekałam miesiąc - wyznała na swoim Instagramie.

Kinga Zapadka może pochwalić się pięknymi, okrągłymi piersiami. Od samego początku uczestniczka mówiła, że nie żałuje, że poddała się operacji z której, zresztą jest bardzo zadowolona. Czym kierowała się, decydując się na powiększenie piersi? Okazuje się, że Kinga podeszła do sprawy bardzo życiowo i postanowiła przede wszystkim wziąć pod uwagę to, że w przyszłości planuje zostać mamą!

Uważam, że mój biust jest piękny i bardzo się cieszę, że wybrałam taki rozmiar i profil, a zrobiłam to, myśląc o przyszłości. Chcę być karmiącą mamą i wiem, że biust po karmieniu niesamowicie się zmienia. Gdybym wybrała profil „łezkowy” nie byłabym zadowolona z efektu po ciąży. Przerażała mnie również myśl ewentualnego przekręcenia się implantu, nie wyobrażałam sobie kolejnej operacji!

kinga_40kontra20/Instagram
Reklama

Co więcej, Kinga Zapadka wyznała, że planuje mieć dwoje lub troje dzieci! Uczestniczka już dawno zaplanowała, że chce założyć rodzinę. Zresztą ta kwestia także dość mocno zbliżyła Kingę do Roberta, który po latach inwestowania w swoją karierę także marzy, by mieć dzieci. Oczywiście fani bacznie przyglądają się rozwojowi związku tych dwojga. Para, jak na razie, nie jest zbyt aktywna w mediach społecznościowych. Fani podejrzewają, że prawdopodobnie Kinga i Robertą są już po zaręczynach, oraz że właśnie wystartowali ze wspólnym biznesem.

kinga_40kontra20/Instagram
Reklama
Reklama
Reklama