Reklama

Kinga z "40 kontra 20" w rozmowie z mediami skomentowała zachowanie swoich koleżanek z programu, a podczas relacji na InstaStories podziękowała za wiadomości po tym, jak widzowie dowiedzieli się, że Robert wyrzucił ją z randkowego show. Decyzja Roberta zaskoczyła internautów, a w sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy.

Reklama

Kinga z "40 kontra 20" ocenia swoje koleżanki z programu

Ostatni odcinek "40 kontra 20" wywołał ogromne emocje wśród fanów randkowego show. Jak już wiemy, tuż przed finałem, który zostanie wyemitowany w najbliższy poniedziałek (23 sierpnia), Robert postanowił wyrzucić Kingę z programu.

Nasze rozmowy nabierały tempa i naprawdę chyba ta maska Kingi została zdjęta. Ale chyba nasza historia dobiegła końca - powiedział Robert.

Mat. prasowe "40 kontra 20"

Decyzja Roberta Kochanka zszokowała internautów. Po emisji ostatniego odcinka "40 kontra 20" w sieci zawrzało, a zdecydowana większość fanów programu uważa, że Senior źle zrobił wyrzucając Kingę.

- Będzie tego żałował...
- Biedna , szkoda dziewczyny ???? . Robert jest tak zmieszany ze nie wie czego chce
- Biedna Kinia ???? ale skoro Robert woli fałszywe żmije a nie szczere uczucia to najwidoczniej nie był ciebie wart ????❤️- czytamy na Instagramie.

KADR Z PROGRAMU "40 KONTRA 20"

Kinga po emisji programu podziękowała fanom za wsparcie.

Chciałam wam serdecznie podziękować z całego serca za wszystkie wiadomości, które od was otrzymałam w związku z odejściem z programu- powiedziała podczas relacji na InstaStories.

Co ciekawe, Kinga była również gościem w programie "Gwiazdy bez maski" w którym skomentowała zachowanie swoich koleżanek z programu. Jak dziś ocenia to, co mówiły o niej w "40 kontra 20"?

Myślę, że dziewczyny niezbyt dobrze mi życzyły. Teraz jak mam okazje oglądać program to różne rzeczy słyszę na swój temat- Kinga wyznała w "Gwiazdy bez maski".

Kinga nie ukrywa, że było jej przykro kiedy m.in. zobaczyła, jak w programie była komentowana jej uroda.

Nie są to miłe dla mnie rzeczy. Każdy z nas chce być akceptowany, chce czuć się kochany, lubiany. Przykro mi bardzo, bo ja to wewnętrznie przeżywam. Nie mam jednak wpływu na to, jak ktoś wyraża opinię na temat mojej osoby. Nie chce komuś narzucać kanonu piękna. Jeśli ja się komuś nie podobam, jeśli mój nos się komuś nie podoba, to pozostaje mi tylko się z tym zgodzić. Nie mogę się wszystkim podobać, to by było nudne- wyznała w wywiadzie. Myślę, że były zazdrosne. W głębi serca mam taką nadzieję, że dziewczyny są dobrymi kobietami, a w tamtym momencie kierowały się zazdrością albo czuły się zagrożone moją osobą. Nie chciałam wzbudzać takich odczuć- dodała.

Kibicowaliście Kindze w "40 kontra 20"?

Reklama

Zobacz także: "40 kontra 20": Linda komentuje odejście z programu i zdradza, że ma partnera!

Mat. prasowe, screen 40 kontra 20
Reklama
Reklama
Reklama