"40 kontra 20": Kinga nagle poruszyła temat ślubu z Robertem: "Z uwagi na to, że..."
Kinga i Robert z "40 kontra 20" planują ślub? Uczestniczka potwierdziła jednocześnie zaręczyny? Jeszcze nigdy się tak nie otworzyła.
Kinga i Robert z "40 kontra 20" niedawno przechodzili kryzys. Fani obawiali się, że ich ulubiona para z pierwszego sezonu randkowego show się rozstanie. Na szczęście okazuje się, że najgorsze mają już za sobą, a w ostatnich dniach cieszyli się swoją obecnością na wyjeździe-niespodziance, którą zorganizował romantyczny 42-latek. Kinga postanowiła odpowiedzieć na kilka pytań dociekliwych fanów i po raz pierwszy zdradziła czy planuje wziąć ślub z Robertem oraz czy są już po zaręczynach. Internauci zapytali również czy nie przeszkadza jej różnica wieku i jak się widzi w związku z tancerzem za 20 lat. Uczestniczka nie ominęła żadnego pytania, a niektóre odpowiedzi mogą zdziwić nawet największych fanów pary...
Zobacz także: "40 kontra 20": Kinga jednak rozstała się z Robertem?! "Bądźcie ostrożni przy wybieraniu ludzi"
"40 kontra 20": Kinga potwierdziła zaręczyny z Robertem?
Kinga Zapadka i Robert Kochanek poznali się na planie "40 kontra 20", gdzie kilkanaście uczestniczek walczyło o serce "Seniora" i "Juniora". Piękna 25-letnia blondynka od razu wpadła w oko Robertowi Kochankowi, chociaż on nie do końca wierzył, że mógłby z taką kobietą jak ona stworzyć coś więcej w życiu z dala od kamer. Ich losy w programie były przewrotne a Kinga nie raz płakała. Ostatecznie jednak postanowili spróbować. Od emisji finału "40 kontra 20" minęło już 2 miesiące, a zakochani wciąż cieszą się wzajemną miłością, chociaż w ich relacji pojawił się już poważny kryzys, do którego przyznali się fanom. Jednak wygląda na to, że wszystko co trudne już za nimi i dalej cieszą się wzajemnym uczuciem. Kinga właśnie podzieliła się zdjęciem z niespodziankowego wyjazdu, który zorganizował dla niej Robert.
Internauci jednak patrząc na to zdjęcie, nie dopatrują się miłości ze strony Roberta i twierdzą, że tylko Kinga jest w niego zapatrzona:
- Kinga a ty nadal wisisz na Robercie jak taka mucha ciągle przyczepiona ????????????????
- Ale ten Robert dziwny. Na każdym zdjęciu ty na nim wisisz a on nawet cię nie obejmie
Zakochani liczą się z krytycznymi komentarzami, ale starają się nimi nie przejmować. Co ciekawe Kinga postanowiła odpowiedzieć na kilka pytań dotyczących związku. Padło pytanie o zaręczyny. Pierścionek Kingi już kilka tygodni temu wzbudzał spore zaciekawienie i chociaż uczestniczka wyznała kiedyś, że specjalnie go nosi by odstraszać ewentualnych natarczywych adoratorów, to dzisiejsze wyznanie może dać sporo do myślenia:
- Czy Robert ci się oświadczył?
- A jak myślisz? - odpowiedziała pokazując pierścionek
Zobacz także: 40 kontra 20: Kinga i Robert rozstali się? To nagranie nie pozostawia złudzeń
"40 kontra 20": Kinga o różnicy wieku oraz ślubie z Robertem
Kinga z "40 kontra 20" poruszyła także kwestię różnicy wieku w związku. Przyznała, że to jej łatwiej było się odnaleźć w związku ze starszym partnerem niż Robertowi. Przyznała też, że to jest jej pierwszy związek z tak dużą różnicą wieku, ale przekonała się, że to dokładnie to czego szuka. Fani pary są ciekawi, jak Kinga i Robert wyobrażają sobie swój związek za 20 lat:
Są w życiu trochę ważniejsze rzeczy niż tylko i wyłącznie liczba. Moim zdaniem są to takie rzeczy, które tworzą związek m. in. wsparcie, zaufanie a za 20 lat to na pewno będę już sobie siedziała w jakimś ciepłym miejscu pod palmą z dzieciaczkami i z moim ukochanym - wyjaśniła na Instastories
Zobacz także: "40 kontra 20": Dlaczego Kinga nie pokazuje się z Robertem Kochankiem?! Zabrania robić jej jednej rzeczy!
Poruszyli także kwestię ślubu. Kinga Zapadka z "40 kontra 20" wyjaśniła internautom, którzy ciągle dopytują o ślub, że nie to jest dla niej najważniejsze. Póki co, ani ona ani Robert Kochanek nie spieszą się do takich deklaracji i starają się budować swój związek na emocjach:
- Średnio wiem, co odpowiedzieć na to pytanie, ale z uwagi na to, że się notorycznie powtarza to po pierwsze nie wiem. Może on wie. Wiesz kiedy ślub? - zapytała Roberta
- No do tego trzeba troszeczkę dojrzeć - odpowiedział
- Ale tak nie do końca rozumiem po co? Dla mnie miłość jest wtedy zobowiązująca i wiążąca, kiedy jesteśmy razem nie dlatego, że mamy umowę, kredyt, jakąś przysięgę małżeńską ale wtedy kiedy dobrowolnie każdego dnia podejmujemy decyzję, że chcemy być z tą osobą, nie z uwagi na zobowiązanie ale na uwagi na uczucia. Tyle.
Zgadzacie się z ich podejściem do związku?