Reklama

Przedwczorajszy odcinek "Bitwy na głosy" był pierwszym, w którym razem wystąpiło wszystkie osiem zespołów. Dwa z nich otrzymały we wcześniejszych odcinkach immunitety. Były to drużyny Edyty Górniak oraz Kamila Bednarka. Okazało się, że poprzednie zwycięstwa nie wyszły im na dobre, bo najlepszą drużyną okazała się jednak grupa prowadzona pod przewodnictwem Ryszarda Rynkowskiego, która wykonała utwór "Moves Like Jagger" Maroon 5 i Christiny Aguilery. Z dalszą zabawą pożegnały się siostry Przybysz. Nie pomógł nawet fakt, że obie panie są obecnie w błogosławionym stanie. Zobacz: Siostry Przybysz są w ciąży!

Reklama

Największą niespodzianką wieczoru był występ grupy Górniak. Piosenkarka wybrała przebój nieistniejącej już grupy Ivan i Delfin "Jej czarne oczy", który przez złośliwych uważany jest za jeden z głównych hitów disco-polo. Nie omieszkała tego wypomnieć Alicja Węgorzewska, która zasiada w jury show TVP. W kuluarach mówi się o dość poważnym konflikcie obydwu pań i wzajemnej antypatii.

- Cieszę się i podoba mi się, że ma Pani poczucie humoru. Szanuję Panią i Pani gust, więc śmieję się, bo wiem, że to był żart. To była też katastrofa - stwierdziła szyderczo Węgorzewska.

Edyta była mniej atakująca i odpowiedziała tylko:

- Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam Pani intencję i że były to ciepłe słowa. Ta piosenka ma fajny potencjał.

A może w rytm zasady... kto się czubi ten się lubi? ;-)

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama