Pokazy Chanel słyną z niesamowitych scenografii. Tym razem udawała alpejską wioskę. Modelki chodziły po jej zaśnieżonych uliczkach. Wśród nich Kaia Geber i… Penelope Cruz!

Reklama

Powiało chłodem

Efekt był totalny. Ścieżka dźwiękowa pokazu naśladowała odgłosy wydawane przez tworzący się lód, a modelki wyłaniały się z hotelu z szyldem "Gardenia Chanel". Oprawa wizualna pokazu była pomysłem zmarłego ostatnio Karla Lagerfelda. Goście pokazu mogli posłuchać także jego głosu - na jednym z ostatnich jego podcastów, który rozbrzmiał w hołdzie dla projektanta.

Reklama

A potem ruszył pokaz. Co zaproponował Karl na jesień 2019? Zobacz w naszej galerii.

Reklama
Reklama
Reklama