Gdzie mieszkają dzikie... elegantki. Oto wszystko co musicie wiedzieć o nowym pokazie Chanel

Zobaczcie nagranie z któregokolwiek pokazu Chanel, a poczujecie się przeniesieni do zachwycającej alternatywnej rzeczywistości. Dotychczas zaproszeni na prezentację francuskiej marki szczęśliwcy mieli okazję doświadczyć startu rakiety kosmicznej, scenerii bieguna północnego z prawdziwą lodową górą, oraz 25-metrowego wodospadu.

Więcej: Balenciaga właśnie zbudowała pokrytą grafitti górę, żeby pokazać swoją nową kolekcję

Pomysły na swoją scenografię Karl Lagerfeld czerpie ze swoich snów – podobno przy łóżku trzyma szkicownik na zapisywanie nieoczekiwanych inspiracji, a na potrzebę zachwycających pokazów marki skrupulatnie odtwarza je armia zatrudnionych przez Chanel dekoratorów.

Więcej: Moda na opak. Maison Margiela pokazuje nową kolekcję, która was zaskoczy

Również tym razem Lagerfeld nie zawiódł oczekiwań. Na jesień/zimę 18 projektant przeobraził wnętrze paryskiego Grand Palais w las późną jesienną porą – łącznie z prawdziwymi dębami oraz runem i liśćmi.

Więcej: 5 lekcji, których nauczył nas pokaz Saint Laurent na jesień/zimę 18

Zajrzyjcie do naszej galerii żeby zobaczyć ten baśniowy pokaz.

Wzdłuż wybiegu powstała aleja dębów, które Chanel specjalnie przeniosło z zachodnio-północnego regionu Perche.

Podłoga została wyściełana liśćmi i mchem, a goście zasiedli na ławkach z pni.

Podczas pokazu na jesień/zimę 18 zaprezentowano nową shopperkę francuskiej marki. Model ma nosić markę 31 – co odnosi się do numeru pierwszego butiku Chanel przy Rue Cambon w Paryżu.

Nową kolekcję obejrzało aż 2500 osób, a w pierwszym rzędzie zasiadła między innymi Keira Knightley, Lily Allen, Carla Bruni-Sarkozy, Lara Stone czy Marc Jacobs.

W swoim pokazie Lagerfeld pokazał aż 80 looków – od otwierających prezentację długich płaszczy maksi, pikowanych spodni i żakietów aż po pokryte nadrukiem w liście na szyfonowych sukienkach mini i kurtkach z szalami.