Reklama

Monika Olejnik została przyłapana przez paparazzi na ulicach Warszawy - dziennikarka wybrała się na zakupy w stylowym płaszczu i bardzo modnych w tym sezonie butach, jednak szczególną uwagę zwraca jej... maseczka! Jednak za ten (teraz już niezbędny dla każdego) element stroju, trzeba słono zapłacić. Zobaczcie, czy skusiłybyście się na taki model!

Reklama

Zobacz także: Monika Olejnik założyła klapki z futrem norek a Internet oszalał. Ich cena zwala z nóg!

Monika Olejnik w maseczce za 500 złotych

Monika Olejnik nawet na zakupach wygląda stylowo! Ostatnio dziennikarka wstąpiła do ulubionej piekarni, by kupić kilka rzeczy, a przy okazji zachwyciła swoim total lookiem. W oczy przede wszystkim rzuca się jej płaszcz w panterkę, która jak wiadomo, wraca teraz do łask. Ponadto widzimy fantastyczne ciężkie czarne, wysokie botki - to także hit tej zimy. Gwiazda postawiła także na proste jeansy z podciągniętymi nogawkami. Sami spójrzcie, jak prezentowała się dziennikarka.

Ale to nie płaszcz, czy buty robią furorę w stylizacji dziennikarki, a... maseczka! Jak wiadomo, nikt z nas już od kilku miesięcy, nie rozstaje się z maseczką ochronną. W sklepach znajdziemy mnóstwo tego typu produktów, za mniej niż 10 złotych. Jednak maseczki mogą być również produktem luksusowym! Model, który wybrała Monika Olejnik to maseczka od Balamin, za - uwaga - 500 złotych! Jest to zwykła czarna maseczka zdobiona białym monogramem marki. Podoba Wam się?

I co Wy na to? Skusiłybyście się na taki model, czy jednak 500 złotych za maseczkę ochronną to zbyt dużo?

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama