Reklama

Wielbiciele doktora Falkowicza mogą odetchnąć z ulgą! Informacje o tym, że Michał Żebrowski zamierzał odejść z serialu „Na dobre i na złe” na szczęście okazały się nieprawdziwe. Aktor skomentował to specjalnie dla Party.pl:

Reklama

Szanowni Pacjenci! Korzystając z kłamliwych doniesień „Faktu”, jakobym zamierzał przestać operować w szpitalu w Leśnej Górze, spieszę donieść, że niezwłocznie po premierze „Wujaszka Wani” 21 listopada w Teatrze 6. piętro chwytam za skalpel i z satysfakcją wracam do ekipy, z którą zdążyłem się zżyć na dobre i na złe. :) - Wasz Falko, czyli Michał Żebrowski.

Żebrowski wielokrotnie podkreślał, że cieszy się ze stworzenia wyrazistej komediowej postaci. Poza tym

jak się dowiedzieliśmy od produkcji serialu - zostały podpisane już nowe umowy z aktorami, więc nie ma mowy o zrezygnowaniu z wątku profesora Falkowicza, w którego postać wciela się Żebrowski w „Na dobre i na złe”. Mało tego - bohatera czekają nowe wyzwania w życiu prywatnym i zawodowym.

Uff… A już się baliśmy, że uśmiercą naszą ulubioną postać albo wyślą gdzieś za granicę.

Zobacz także: Zmiany u Michała Żebrowskiego i jego żony Aleksandry. Co sie dzieje?

Michał Żebrowski po naszej publikacji także na swoim profilu na Facebooku zamieścił komentarz.

Szanowni Pacjenci! Z powodu fałszywych doniesień, jakobym zamierzał przestać operować w szpitalu w Leśnej Górze, śpiesz...
Posted by Michał Żebrowski on 17 października 2015

Michał Żebrowski z żoną

Reklama

Michał Żebrowski

Reklama
Reklama
Reklama