Ślub jak trzęsienie ziemi! Co tym razem przeszkodzi Andrzejkowi i Marzence w powiedzeniu sakramentalnego "tak"?
Ślub jak trzęsienie ziemi! Co tym razem przeszkodzi Andrzejkowi i Marzence w powiedzeniu sakramentalnego "tak"?
1 z 9
Goście już w drodze, świadkowie gotowi… a pan młody wpada w panikę! Zapraszamy na 1324. odcinek „M jak miłość”, w którym Marzenka (Olga Szomańska) zostanie w końcu żoną Andrzejka (Tomasz Oświeciński)… Ale nim do tego dojdzie, oboje przeżyją chwile grozy.
Emisja 1324 odcinka "M jak miłość" 24 października o 20.50 w TVP2.
Zobacz także: M jak miłość: Taka miłość się nie zdarza! Upojne chwile Madzi i Budzyńskiego w łóżku! ZDJĘCIA
2 z 9
Na kilka dni przed uroczystością Lisiecki poprosi Marcina (Mikołaj Roznerski) o spotkanie – i wyzna przyjacielowi, że jest przerażony.
- Marzenka, jak zwykle, postawiła na swoim i będzie dziki tłum gości. Jeszcze większy niż za pierwszym razem!(…) Nie rozumiesz? Oni wszyscy byli świadkami mojej klęski i teraz tylko będą czekać na to, żeby coś się stało! Najdrobniejszy błąd, pomyłka… I zaraz zacznie się gadanie, że to zły znak, że fatum… że nie powinniśmy być razem…
Chodakowski, zamiast mu współczuć, parsknie tylko śmiechem.
3 z 9
- Ty tak serio? Denerwujesz się takimi głupotami?
- No... Nie śpię, nie jem, nie uprawiam seksu… Sparaliżowało mnie, człowieku, ze strachu!
4 z 9
Siłacz, zdenerwowany, będzie miał w końcu groźny wypadek: poślizgnie się, upadnie na tarasie… i już nie wstanie. Marzenka, blada ze strachu, od razu podbiegnie z Marcinem do narzeczonego:
- Boże, Andrzej!!! Kochanie, co z tobą?!
- To może być uraz kręgosłupa... Lepiej się nie ruszaj!
A Lisiecki rzuci tylko:
- Nie potrafię... Nawet gdybym chciał. Sparaliżowało mnie, nie czuję nóg, niczego! Nie mogę się ruszyć…
Kilka minut później ratownicy zabiorą siłacza do szpitala.
5 z 9
Kolejne badania wykażą jednak, że Andrzejek jest całkiem zdrowy. A Marcin, po rozmowie z lekarzem, pokręci tylko głową.
- Ja ci, kolego, wierzę. Wierzę, że cię sparaliżowało…
- Wiem! No bo to właśnie najprawdziwsza prawda jest!
- ...ze strachu przed ślubem!
6 z 9
Tymczasem Marzenka zaproponuje ukochanemu, by… wzięli ślub jeszcze tego samego dnia - w szpitalu. Bez tłumów i bez dalszego stresu.
- Mam pytanie… Czy mógłbyś się ze mną ożenić jeszcze dzisiaj? Tylko świadkowie, ksiądz i my!
- Ale... jak to? W takim stanie? Chcesz mieć męża, którym się trzeba będzie zajmować?
- Jeśli to jesteś ty, to… tak!
- I tak po prostu, bez twojej rodziny, gości, weseliska?
Lisiecki zerknie na swoją wybrankę… a po chwili z radości chwyci narzeczoną w ramiona. I nagle „cudownie” ozdrowieje.
- Boże, Marzenka, jaka z ciebie kochana dziewczyna!
7 z 9
A kilka godzin później, w kościele w Lipnicy, młoda para złoży w końcu małżeńską przysięgę... Tym razem bez wahania - i bez dalszych „wpadek”.
- Żono, przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności...
8 z 9
Po uroczystości nowożeńcy zaproszą przyjaciół na mały poczęstunek – oczywiście w siedlisku. A Lisiecki, szczęśliwy, wzniesie pierwszy toast:
- Za moją cudowną, piękną żonę... Czuję się lekko jak ptak, choć już… zaobrączkowany! Kochanie, dziękuję, że to tak dzielnie zniosłaś... Te moje wariactwa, te... trzęsienia ziemi i kataklizmy...
- I obiecuję, że wszystko ci wynagrodzę! Już dziś w nocy…
9 z 9
Co wydarzy się dalej? Ciekawych zapraszamy przed telewizory… Emisja 1324 odcinka „M jak Miłość” już 24 października, punktualnie o godz. 20:40 – takich emocji lepiej nie przegapić!