W "M jak miłość" Ewa będzie mieć kłopoty ze studentem. Marek stanie w jej obronie i... brutalnie pobije chłopaka. Zostanie oskarżony?

Marek (Kacper Kuszewski) w 1349 odcinku (emisja 6 lutego w TVP2 o 20.50) serialu "M jak miłość" rzuci się z pięściami na studenta swojej żony. Powód? Nie spodobało mu się jak student odzywa się do Ewy. Chłopak nie puści Mostowiakowi tego płazem.

A od czego wszystko się zaczęło?

Mostowiakowa wejdzie w konflikt z jednym ze studentów – Wojtkiem Redą (Dawid Ściupidro) – i jako promotorka odrzuci napisaną przez niego pracę magisterską.

Zobacz także: Jesteś wiernym widzem "M jak miłość"? Udowodnij to! Sprawdź się w QUIZIE z ostatnich wątków serialu!

- To jest… zwykły plagiat!(…) Pan po prostu wykorzystał całe fragmenty cudzego tekstu, połączył je, zresztą dość niechlujnie… i podpisał własnym nazwiskiem!

A chłopak wybuchnie gniewem i postanowi się zemścić.

Reda odwiedzi w końcu prorektora i oficjalnie oskarży Ewę o molestowanie.

- To było coraz bardziej krępujące, wiele razy proponowała mi wspólne wyjścia, kolacje...

Mostowiakowa, słuchając go, będzie w szoku:

- Jak panu nie wstyd? Jak pan może takie bzdury opowiadać?!

A prorektor uzna, że – do wyjaśnienia sprawy – Ewa powinna „zniknąć” z uczelni.

- W naszym interesie jest uniknąć plotek... Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale... może warto byłoby się zastanowić nad... krótkim urlopem?

Chwilę później Mostowiakowa spróbuje szczerze z Redą porozmawiać. Jednak chłopak nadal będzie ją atakował… Aż w końcu w obronie żony stanie Marek (Kacper Kuszewski) – i przed uczelnią wybuchnie ostra bójka!

- Dlaczego pan to zrobił? Przecież poświęciłam panu tyle uwagi, czasu, starałam się pomóc…
- Mam gdzieś taką pomoc!
- Co powiedziałeś, gnoju?!