Zachowania prospołeczne to jak podaje definicja encyklopedyczna: „zachowania, które mają przynieść korzyść innej osobie lub społeczności (pomaganie, dzielenie się, ochrona)”. Zachowania prospołeczne zależą zarówno od cech osobowościowych, jak i konkretnej sytuacji oraz środowiska.

Reklama

Źródła zachowań prospołecznych

Znane są zarówno przykłady poświęcenia dla innych, jak i rażącego egoizmu. Na zachowania prospołeczne mają wpływ:

  • czynniki osobowościowe – osoby skupione na sobie, wykorzystujące w kontaktach z innymi ludźmi strategie manipulacyjne, a także szukające samousprawiedliwień, wykazują mniejszą tendencję do zachowań prospołecznych;
  • czynniki sytuacyjne – chęć niesienia pomocy zależna jest m. in. od powagi sytuacji, w jakiej znalazła się potrzebująca osoba, np. kiedy zagrożone jest ludzkie życie, zareagujemy szybciej niż w przypadku, gdy natychmiastowa pomoc nie jest niezbędna – np., gdy ktoś oczekuje wsparcia finansowego;
  • czynniki środowiskowe – osoby wychowane i/lub żyjące na wsi są bardziej skłonne do pomocy niż ludzie w mieście.

Zachowania prospołeczne a socjobiologia

Socjobiologia to dziedzina nauki, która zajmuje się badaniem biologicznych podstaw zachowań społecznych ludzi. Wilson i Dawkins (brytyjscy profesorowie) przenieśli teorię ewolucji Darwina na grunt relacji interpersonalnych. Część naukowców zachowania prospołeczne tłumaczy doborem krewniaczym i zasadą wzajemności. Oznacza to, że chęć pomocy nie tyle wynika z altruizmu, co z oczekiwania wzajemności i obaw przed skutkami nieudzielenia wsparcia. Inni badacze twierdzą, że dopóki mamy w sobie empatię, jesteśmy skłonni pomagać, niezależnie od tego, czy realny jest jakikolwiek zysk, np. jeżeli ogłoszona jest zbiórka dla uchodźców wojennych, część osób na tyle współczuje tym osobom, że materialna pomoc jest wyłącznie darem serca i wyrazem współczucia.

Wpływ płci na rodzaj zachowań prospołecznych

Badania Alice Eagly i Maureen Crowley potwierdziły przypuszczenia wynikające z codziennych obserwacji – mężczyźni częściej niż kobiety pomagają w sposób spektakularny, bohaterski, zaś panie wolą angażować się w długotrwałą opiekę i troskę. Jest to reguła, która znajduje potwierdzenie chociażby w pełnionych zawodach – wśród nauczycieli przedszkola zdecydowanie więcej jest kobiet, a do pracy w straży pożarnej chętniej angażują się mężczyźni.

Zachowania prospołeczne a efekt widza

Im większa liczba obserwatorów nieszczęśliwego zdarzania, tym – paradoksalnie – mniejsze szanse na uzyskanie pomocy. Efekt widza to termin z psychologii społecznej oznaczający rozproszenie odpowiedzialności w tłumie, jeżeli np. w centrum miasta mężczyzna podbiega i kradnie torebkę, to jest mniejsza szansa, że ktoś zareaguje, niż gdyby ta sama sytuacja wydarzyła się w ustronnym miejscu. Dzieje się tak dlatego, że w głowie obserwatorów pojawia się myśl – skoro tyle osób nie widzi potrzeby pomocy (a są wśród nich np. mężczyźni, młodsze, sprawniejsze osoby), to ja tym bardziej nie muszę wykazać inicjatywy.

Zobacz także
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama