Czy Piotr Żyła ocali swoje małżeństwo?
Możliwy jest happy end?
Do niedawna był ulubieńcem mediów i kibiców. Kiedy okazało się, że zostawił żonę i dzieci, jego wizerunek legł w gruzach. Czy Piotr Żyła ocali swoje małżeństwo i dobre imię?
Niewiele brakowało, a Piotr Żyła mógłby uznać ostatnie miesiące za bardzo udane. Choć nie imponował formą, po 16 występach w zawodach Pucharu Świata zajmował 14. miejsce w klasyfikacji generalnej, dzięki czemu wzbogacił się o ponad 154 tys. złotych. Oprócz pieniędzy zyskał też ogromną sławę, o czym świadczy badanie przeprowadzone w lutym tego roku przez firmę ARC Opinia. Wynika z niego, że Żyła zajmuje czwarte miejsce w rankingu najpopularniejszych polskich sportowców (przed nim są Adam Małysz, Robert Lewandowski i Kamil Stoch). To samo badanie pokazało także, że „Wewiór”, jak nazywają go koledzy, cieszy się największą sympatią kibiców i jest uznawany za najdowcipniejszego sportowca w naszym kraju. Fanów nie zraziło do niego nawet to, że na igrzyskach w Pjongczangu Piotr nie pojawił się na skoczni – był w tak słabej formie, że trener nie wystawił go do żadnego konkursu. Ale skoczek i tak zabłysnął – najpierw wrzucił na Instagram film, na którym gra na gitarze „Mazurka Dąbrowskiego”, by uczcić zdobycie złotego medalu przez Kamila Stocha, a potem opublikował apel do prezydenta Dudy, by wyemitować w Polsce banknot o nominale 300 złotych, z podobizną „Kamila Trzeciego Wielkiego”. Po tym wpisie w Internecie pojawiły się komentarze, że Piotr, choć w Korei nie skakał, stworzył doskonałą atmosferę w zespole, dlatego powinien dostać premię za brązowy medal, który zdobyli jego koledzy w konkursie drużynowym. I być może tak by się stało, gdyby nie to, że kilka dni później rozpoczęła się inna dyskusja na temat Żyły. Tym razem nie był już pozytywnym bohaterem.
Rodzinna katastrofa
„Ten wasz wspaniały Piotr Żyła zostawił mnie, dzieci, bo nie potrafił żyć w rodzinie. Połowa winy po mojej stronie, kiedy wyrzuciłam go z domu, jak mnie uprzejmie poinformował, że ma kochankę”, napisała na Instagramie żona skoczka.
W kolejnych emocjonalnych wpisach i rozmowach z dziennikarzami Justyna Żyła dodała, że Piotr o swoim nowym związku powiedział jej tuż przed Wigilią, że zaniedbuje kontakt z dziećmi, bo woli wyjeżdżać z kochanką, zamiast spędzać czas z córką i synem. Jak stwierdziła w rozmowie z jedną z gazet, to właśnie chęć walki o dobro dzieci skłoniła ją do upublicznienia informacji o zdradzie, jakiej dopuścił się jej mąż.
„Nie chciałam burzyć cudownego obrazu Piotrka, jaki jest dla kibiców. Nie chciałam wzbudzać sensacji. Chcę jednak dla moich dzieci jak najlepiej”, wyznała.
Skoczek długo nie reagował na coraz poważniejsze oskarżenia żony. Gdy w końcu zabrał głos, stwierdził, że Justyna mija się z prawdą.
„Nie są prawdziwe informacje, że inna kobieta była powodem problemów w związku i wyprowadzki z domu, który zbudowałem dla rodziny. Zostałem zmuszony do wyprowadzki, starałem się dojść do porozumienia z żoną, zadbać o dzieci i koncentrować się na treningach”, napisał w oświadczeniu opublikowanym na Instagramie.
Od tamtej pory milczy i w przeciwieństwie do żony, unika kontaktu z dziennikarzami. Nie wiadomo więc, czy będzie próbował ratować swoje małżeństwo, czy też postanowi się rozwieść. Decyzja w tej sprawie należy do niego, bo Justyna czeka na jego ruch.
Zobacz: Jedni bronią, inni ostro krytykują. Dlaczego Piotr Żyła milczy w sprawie rozstania z żoną?
Co dalej?
Piotr nie ma teraz łatwego życia. W ciągu kilku dni wszyscy się dowiedzieli, że ten uśmiechnięty chłopak, który swoją pozytywną energią napędza kolegów do walki, ma też inną twarz. Ale jeszcze trudniej ma Justyna. I to nie tylko z powodu tego, co zrobił jej mąż. Wśród internautów, którzy komentowali małżeńskie kłopoty Żyłów, wiele osób potępiło żonę skoczka. Pisano, że zachowała się jak histeryczka, że nie powinna publicznie prać brudów, a nawet że rozpętała całą aferę, bo chciała zyskać rozgłos. Wśród krytykujących Justynę osób jest wiele kobiet, które usprawiedliwiają Piotra, twierdząc, że „znalazł u innej kobiety coś, czego nie dostawał w domu”. Sam Piotr również był krytykowany, ale zazwyczaj kończyło się na wpisach „Przestaję mu kibicować!” albo „Stracił cały mój szacunek”.
Dlaczego to na zdradzoną kobietę, a nie niewiernego męża, spada fala hejtu? Zdaniem byłej żony Michała Wójcika, satyryka z kabaretu „Ani Mru-Mru”, która kilka lat temu znalazła się w podobnej sytuacji, przyczyną ataków jest ton wypowiedzi Justyny.
Emocje są złym doradcą. Ona powinna się wyciszyć i załatwić wszystko w domu, bo każda nieprzemyślana wypowiedź obróci się przeciwko niej – mówi Agnieszka Kałuża.
Wszystko wskazuje na to, że Justyna przyjęła taką strategię, bo przestała opisywać kryzys małżeński na
Instagramie. Po swojej stronie ma podobno rodziców Piotra, którzy nie chcą, by doszło do rozwodu, i zaangażowali się w mediacje między małżonkami. Trzymamy kciuki, by im się udało.
Zobacz także: HISTORIA MIŁOŚCI Piotra i Justyny! Pobrali się mając po 19 lat!
Piotr i Justyna kilka lat temu: