Reklama

Marnowanie czasu zależy tylko i wyłącznie od nas samych. Aby zatem jak najefektywniej go wykorzystywać, musimy notować zadania w kalendarzu, ustawiać przypomnienia o nich w telefonie, przestać je odkładać na później, znaleźć wsparcie, wysypiać się, dobrze wykorzystywać czas spędzony w pracy, odrzucić złe relacje i dbać o miłe spędzanie czasu wolnego.

Reklama

Jak nie marnować czasu - 10 porad

Życie jest zbyt krótkie, aby można było pozwolić sobie na marnowanie czasu na wykonywanie czynności kompletnie bez znaczenia. Czas to jedna z niewielu rzeczy, której nie można kupić, coś nie do odzyskania i tylko od nas samych zależy, jak go wykorzystamy. Musimy mieć świadomość, że nie zawsze zrobimy wszystko, co sobie zaplanujemy. Aby jednak spróbować, zapoznajmy się z poniższymi radami:

Aby zdać sobie sprawę z popełnianych błędów, należy spisać wykonywane w ciągu przykładowego dnia czynności. Wtedy doskonale widać, jak i gdzie trwonimy najwięcej czasu i nawet sobie tego nie uświadamiamy.

Organizacja pracy. Warto robić na bieżąco notatki w kalendarzu i dokładnie planować nadchodzące istotniejsze spotkania, zajęcia i aktywności. Uporządkujmy je według ważności, a najtrudniejsze i najbardziej czasochłonne zróbmy od razu. Czynności nie spisane uciekają z pamięci, przyklejane karteczki się gubią, zapomniana lista zakupów powoduje stratę czasu na powrót do sklepu po produkty, których nie kupiliśmy. Aby dobrze zarządzać planem dnia, uwzględnijmy również czas na odpoczynek czy regeneracyjną drzemkę.
Przypomnienia w telefonie. Niech odpowiednio wcześnie daje nam znać o rzeczach, o których ma pamiętać za nas.

Skończmy z prokrastynacją. Odkładanie wszystkiego na później nie skutkuje. Najpierw obowiązki, potem przyjemności.

Znajdźmy wsparcie. Osoba, która pomoże przestrzegać zasad jest bardzo cenna.

Wysypiajmy się. Chodzenie spać przed północą, twardy materac i świeże powietrze w pokoju przed snem wcale nie są przereklamowane, a pomogą efektywnie się zregenerować i wykonywać swoje obowiązki.
Nie marnujmy czasu w pracy. Róbmy to, co mamy robić. Zrezygnujmy z komunikatorów, nie odwiedzajmy portali społecznościowych, unikajmy plotek czy odbierania prywatnych rozmów. Skupmy się, aby zrobić wszystko do godziny zakończenia pracy.

Zrezygnujmy z niezdrowych relacji. To dotyczy zarówno wampirów energetycznych, po spotkaniu z którymi cała energia gdzieś wyparowała, jak i ludzi, z którymi spotykamy się już tylko z przyzwyczajenia, choć naprawdę nic nas już nie łączy.

Wolny czas spędzajmy tak, jak lubimy. Nie surfujmy godzinami po Internecie, wylogujmy się z Facebook'a, nie oglądajmy bezsensownych seriali. Zapiszmy się na kurs gotowania, weźmy przyjaciółkę i psa na spacer, odwiedźmy rodziców, poczytajmy ciekawą książkę.

Reklama

Zrezygnujmy z drobnych codziennych czynności, które mogą być źródłem prawdziwego utrapienia i pochłonąć naprawdę ogrom czasu – nie płaćmy rachunków na poczcie tylko przez Internet (lub ustawmy stałe polecenie zapłaty), nie archiwizujmy danych na płytach tylko na przenośnym dysku, nie rozmawiajmy z telemarketerami, nie używajmy auta na króciutkich trasach i nie wyruszajmy bez GPSa, nie uaktualniajmy statusu na komunikatorach, nie tankujmy często po kilkanaście złotych, nie gubmy komórki i kluczy (znajdźmy na nie jedno stałe miejsce).

Reklama
Reklama
Reklama