Sztuka zarabiana na blogu – odkryj tajemnice terminologii internetowej
Jak zarabiać na blogu, czyli pay per click, cost per mille, subskrypcja i listy mailingowe sposobem na szybką gotówkę.
Jak zarabiać na blogu, czyli pay per click, cost per mille, subskrypcja i listy mailingowe sposobem na szybką gotówkę.
Jeszcze kilka lat temu blog był odpowiednikiem cyfrowego pamiętnika, do którego dostęp mieli internauci. Obecnie jego rola uległa zmianie, stał się popularnym źródłem dochodu i wciąż zdobywa nowych entuzjastów. Autorzy prowadzą blogi wyspecjalizowane. Blogerzy kształcą się w wybranej dziedzinie nawet przez kilka miesięcy, aby stworzyć rzetelną i wiarygodną stronę o profilu opiniotwórczym.
Pay per click i cost per mille, czyli zarabianie z reklam
Czynnikami determinującymi zarobki z reklam są zwykle: liczba odsłon danej strony internetowej i branża, jakiej strona dotyczy.
Pay per click (PPC) ‒ jest to jedna z form zarabiania pieniędzy z reklam. Wymaga dużej liczby odsłon. Właściciel bloga otrzymuje pieniądze za każdego użytkownika, który kliknie w zamieszczoną na blogu reklamę. Im więcej odwiedzających i klikających, tym więcej zarabia autor. Zarobek na PPC nie zależy jednak wyłącznie od sumy odwiedzających blog. Ważna jest też forma reklamy (atrakcyjność układu baneru) i miejsce usytuowania jej na stronie (środek, boki itp.). Ma to wpływ na zainteresowanie odwiedzającego i zmotywowanie go do kliknięcia w baner reklamy.
Odwiedzający przekierowywany jest w ten sposób na stronę reklamodawcy, który płaci za każdą wizytę.
Inną metodą rozliczania za kliki jest zapłata za konwersję, czyli nie tylko za wejście na reklamowaną na blogu stronę, ale i za dokonanie na niej zakupu, lub innej akcji (np. zapisanie się na newsletter).
Cost per mille (CPM) ‒ w tym przypadku zarabianie na blogu oparte jest na prowizji naliczanej od kolejnego wyświetlenia reklamy. Pieniądze otrzymuje się nie tylko za efekt – czyli za przejście na stronę reklamodawcy, ale za samo pokazanie reklamy. Taki model stosowany jest zwykle przy reklamach wizerunkowych. Dlatego w tym przypadku szczególnie ważny jest profil użytkowników strony. Na przykład więcej warta jest przestrzeń wśród odbiorców w wieku 30-50 lat, niż u użytkowników w wieku poniżej 16 lat.
Należy podkreślić, że „strona stronie nierówna”. Na większe zyski mogą liczyć autorzy stron o tematyce, np. finansowej, niż blogerzy zajmujący się rozrywką. Wynika to właśnie z wizerunkowego charakteru reklam CPM – reklamodawcy zależy na budowaniu wizerunku wśród najpoważniejszych potencjalnych klientów. A takich szukać będzie raczej wśród czytelników bloga finansowego.
Artykuły sponsorowane pomogą zarobić na blogu
Tego typu artykuły to także forma reklamy, są jednak więcej warte, ponieważ zleceniodawca ma z nich większe korzyści. Autor pisze tekst w konwencji swojego bloga, a w treści zamieszcza linki do sugerowanych stron.
Na przykład: autor prowadzi bloga o najmodniejszych fryzurach dla kobiet, a w swoich artykułach zamieszcza link do konkretnej odżywki do włosów produkowanej przez firmę, która zamówiła artykuł. Zleceniodawca może zapłacić większą sumę, ponieważ link traktowany jest jako uzupełnienie treści. Cena artykułu jest ustalana przez autora i zależna od wielu czynników. Istotną kwestią jest marka blogera ‒ wypracowana przez długi okres popularność i rozpoznawalność autora pośród innych piszących. Należy tu podkreślić, że zgodnie z prawem prasowym, każdy taki artykuł powinien być oznaczony jako sponsorowany.
Jaką rolę spełnia subskrypcja i listy mailingowe?
Oprócz marki autora, popularności bloga i przestrzeni, w jakiej się ona znajduje znaczącą rolę pełnią bazy mailingowe. Autor bloga może zaoferować czytelnikom newsletter, powiadamiający o nowych wpisach. Dzięki temu pozyskuje bazę adresów e-mail, która może wykorzystać do tworzenia list mailingowych. Lista mailingowa to spis adresów e-mail osób, które mają określone zainteresowania. Autor będący w posiadaniu takiej bazy, może oferować firmom płatny mailing, w tym przypadku sam ustala stawkę za każdy e-mail.
Zarabianie na e-mailach nie jest jednak takie proste. Po pierwsze: przy zapisach na newsletter trzeba zapytać użytkownika o zgodę na rozsyłanie treści reklamowych.
Po drugie: baza adresów mailingowych podlega ustawie o ochronie danych osobowych i powinna być zgłoszona do Głównego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (GIODO).
Użytkownicy, których adresy znajdują się w bazie mają w każdej chwili prawo do ich edycji lub usunięcia, a GIODO może przeprowadzić kontrolę zarządzania bazą.
Po trzecie: czytelnicy blogów zwykle nie lubią nachalnych maili reklamowych. Jeśli zauważą, że zbyt często wysyłasz im płatne mailingi, szybko wypiszą się z bazy.
Jeśli prowadzisz bloga, który ma wielu odbiorców, możesz spróbować zacząć na nim zarabiać. Dostępnych jest wiele sposobów zarobku na blogu, każdy więc znajdzie coś, co najbardziej mu odpowiada.