Alkohol na święta – czy można go pić? Przepisy na aromatyczne i rozgrzewające świąteczne trunki domowej roboty
Picie alkoholu w święta – choć wzbudza kontrowersje ze względów religijnych – w symbolicznych ilościach jest zalecane, bo poprawia trawienie. Kiedy pochłaniamy ciężkie potrawy, żołądek potrafi odmówić posłuszeństwa. Wtedy z pomocą przychodzi lampka wina albo… kieliszek nalewki pomarańczowej.
Picie alkoholu w święta – choć wzbudza kontrowersje ze względów religijnych – w symbolicznych ilościach jest zalecane, bo poprawia trawienie. Kiedy pochłaniamy ciężkie potrawy, żołądek potrafi odmówić posłuszeństwa. Wtedy z pomocą przychodzi lampka wina albo… kieliszek nalewki pomarańczowej.
Z badań CBOS przeprowadzonych w 2010 roku wynika, że blisko 62% Polaków stawia alkohol na świątecznym stole. Jeszcze więcej za najważniejsze w Bożym Narodzeniu uważa spędzenie czasu z rodziną na wspólnym biesiadowaniu.
Tradycje związane z serwowaniem alkoholu na święta
Co prawda nie ma oficjalnego zakazu picia alkoholu w święta, ale Kościół przestrzega przed stawianiem butelki na honorowym miejscu wigilijnego stołu, by spotkanie rodzinne przebiegało w atmosferze godnej obchodów pamiątki narodzin Chrystusa. Od najdawniejszych czasów uczty świąteczne miały funkcję rytualną – ludzie gromadzili się, by podziękować za dobre zbiory i zapewnić sobie przetrwanie zimy w dostatku. Przedwieczne wierzenia związane z pokarmami ugruntowały symbolikę 12 potraw wigilijnych. Do picia w Boże Narodzenie prócz wina – silnie związanego z chrześcijaństwem – serwowano trunki z dodatkiem cytrusów i przypraw korzennych, które kojarzyły się z Bliskim Wschodem, gdzie położna jest Jerozolima, a poza tym były towarami luksusowymi. W Wielkiej Brytanii powstała tradycja przygotowywania specjalnego alkoholu świątecznego wassail (grzańca z cydru). Chodzenie od domu do domu ze śpiewem na ustach i z gorącą misą tego napoju zapoczątkowało zwyczaj kolędowania. W Polsce w tym czasie królowały nalewki świąteczne (dawniej: koriały) i likiery – moda na nie przywędrowała do kraju wraz z królem Henrykiem Walezym. Ich receptury przekazywane były z pokolenia na pokolenie.
Likier cynamonowy – przepis
Tym, co daje namiastkę staropolskich czasów, a jednocześnie dzięki doskonałemu aromatowi kojarzy się ze świętami, jest likier cynamonowy. Aby zrobić go samodzielnie, nie potrzeba wiele czasu ani wysiłku.
Składniki:
- laska cynamonu,
- 2 goździki,
- łyżeczka mielonej kolendry,
- 250 ml wódki,
- 125 ml brandy,
- ½ szklanki cukru,
- ½ szklanki wody,
- łyżka soku z cytryny.
Sposób przygotowania:
- Cynamon, goździki i kolendrę przez 2 tygodnie maceruj (namaczaj) w mieszance wódki i brandy.
- Z wody, cukru i soku z cytryny przygotuj syrop: zagotuj wodę, po czym wsyp do niej cukier i doprowadź do ponownego wrzenia; dodaj sok z cytryny i wystudź.
- Alkohol odfiltruj, wymieszaj z syropem cukrowym i odstaw na tydzień, po czym delektuj się smakiem likieru cynamonowego.
Nalewka pomarańczowa – przepis
Wśród nalewek świątecznych króluje pomarańczowa – nie tylko dlatego, że zima w Polsce to sezon na cytrusy, lecz także z powodu właściwości zdrowotnych pomarańczy, które są źródłem błonnika i stymulują procesy trawienia.
Składniki:
- litr spirytusu,
- 7 pomarańczy,
- 6 goździków,
- szklanka miodu,
- szklanka wody,
- 30 g świeżego imbiru.
Sposób przygotowania:
- Sparz pomarańcze wrzątkiem, następnie zaś zetrzyj skórkę pomarańczową na tarce, a z owoców wyciśnij sok.
- Do soku pomarańczowego dodaj skórkę, imbir i goździki, po czym zalej wszystko spirytusem i odstaw w chłodne miejsce na tydzień
- Po tygodniu zagotuj wodę z miodem. Kiedy powstanie syrop, dodaj go do alkoholu.
- Trzymaj nalewkę w chłodnym miejscu jeszcze przez 10 dni i codziennie wstrząsaj zamkniętym naczyniem, w którym ją przechowujesz.
- Postaw aromatyczny trunek na świątecznym stole, najlepiej w dekoracyjnej butelce.