Reklama

Już niedługo Joanna i Krzysztof Ibiszowie ponownie zostaną rodzicami. Oboje z niecierpliwością wyczekują na przyjście na świat ich drugiego wspólnego dziecka i są w trakcie przygotowań. Ukochana prezentera właśnie wyznała, że rozważa poród w Domu Narodzin, gdzie nie podaje się leków, ani znieczulenia — chodzi o to, żeby poród był jak najbardziej naturalny.

Reklama

Joanna Ibisz będzie rodzić bez leków i znieczulenia? "To ma być jak najbardziej naturalny poród"

W 2021 roku Krzysztof Ibisz i Joanna Kudzbalska powiedzieli sobie sakramentalne "tak". Od tego czasu ich miłość kwitnie, a małżeństwo doczekało się synka, któremu dali na imię Borys. W maju za pośrednictwem mediów społecznościowych dowiedzieliśmy się, że Krzysztof Ibisz po raz czwarty zostanie ojcem. Przypominamy, że prezenter ma jeszcze dwójkę synów z poprzednich relacji: Maksymiliana i Vincenta. Teraz małżeństwo przygotowuje się na przyjście na świat ich drugiego wspólnego dziecka, a ukochana prowadzącego "Halo, tu Polsat" właśnie zdradziła, jak się czuje w drugiej ciąży.

Czuję się dość dobrze, choć już dość ociężała, powiedziałabym, przez ostatni miesiąc. Takie wyjścia z domu to już raczej rzadkość; po prostu w ostatnim miesiącu człowiek ma ochotę skupić się na sobie, na tym, co się dzieje w rodzinie, ogarnąć dom, posprzątać, żeby przygotować się na przyjęcie nowego członka rodziny
— powiedziała żona Krzysztofa Ibisza w rozmowie z Pudelkiem.

Krzysztof i Joanna Ibiszowie już nie mogą się doczekać przyjścia na świat kolejnego maleństwa. Lekarka zdradziła, że pozostawiła sporo rzeczy po swoim 2-letnim synku, jednak w związku ze zmianą mieszkania i tak czekają ich zakupy. Para jest w trakcie przygotowania aranżacji pokoju dla swojej pociechy.

Na razie sprzątamy cały dom, robimy wielkie odgracanie. Zajmie nam to około trzech dni. Zobaczymy, czego nam zabraknie, i będziemy kompletować wszystko. Zostawiliśmy większość rzeczy, prawie wszystkie. Wiadomo, że teraz mamy inne mieszkanie, więc niektóre mebelki musimy mieć inne, bo nie pasują rozmiarowo
— dodała.

Żona Krzysztofa Ibisza wyznała również, że rozważa poród w Domu Narodzin, w którym nie podaje się leków ani znieczulenia.

Ostatnio rodziliśmy w szpitalu na Madalińskiego i teraz też skłaniamy się ku tej opcji - czyli w szpitalu państwowym, ale w Domu Narodzin. Dom Narodzin to część szpitala państwowego. To są takie sale, gdzie nie ma medykalizacji, czyli nie podaje się leków ani znieczulenia. To ma być jak najbardziej naturalny poród, ale w razie problemów nie jest tak, jak przy porodzie domowym, że musimy jechać do szpitala - tylko musimy jechać piętro wyżej. Gdyby coś się działo, lekarze mogą pomóc
— wytłumaczyła.

Co ciekawe, nie tylko Joanna Ibisz podkreśla, że bliskie jest jej naturalne podejście do porodu. W show-biznesie nie brakuje gwiazd, które otwarcie poruszają ten temat. Ostatnio Justyna Steczkowska zdecydowała się zabrać głos w tej delikatnej kwestii:

Bądźcie mądrzejsi niż nasze pokolenie, bardziej świadomi i ostrożni co do wszelkich nowinek. Nie ma nic lepszego dla dziecka niż to co wytworzyła dla niego jego matka w swoim własnym ciele. ''Poród lotosowy'' i karmienie piersią jest najlepszym prezentem jaki możesz mu ofiarować
- napisała wokalistka na Instagramie.

Co sądzicie na ten temat?

Reklama

Zobacz także: Żona Krzysztofa Ibisza nagle zwróciła się do fanów. Przekazała wieści

Krzysztof Ibisz z żoną spodziewają się dziecka
Instagram@krzysztof_ibisz_official
Reklama
Reklama
Reklama