Reklama

Jan Nowicki nie żyje. Jeden z najwybitniejszych polskich aktorów zmarł nagle, 7 grudnia, w swoim domu w Krzewencie koło Kowala. Miał 83 lat. Jana Nowickiego żegnają nie tylko gwiazdy, które miały okazję z nim współpracować, ale również bliscy. Wyjątkowy wpis pojawił się na profilu Haliny Mlynkovej, dla której Nowicki był teściem. W poście Mlynkova wspomina również o żonie gwiazdora. Padły wzruszające słowa.

Reklama

Rodzina Jana Nowickiego - żona była przy nim do samego końca

Śmierć Jana Nowickiego to prawdziwy cios dla jego najbliższych i przyjaciół. Na kilka dni przed odejściem, 3 grudnia, aktor odwiedził swoje rodzinne miasteczko na Kujawach, by promować książkę "12 lat Ochotniczej Straży Pożarnej Królewskiego Miasta Kowala na Kujawach". W sieci pojawiło się już mnóstwo kondolencji i pożegnalnych wpisów. Jeden z najbardziej poruszających opublikowała Halina Mlynkova. Wokalistka w latach 2003-2012 była żoną syna Jana Nowickiego, Łukasza. W 2004 roku Łukasz i Halina zostali rodzicami Piotra, który dziś ma już 18 lat.

Ach Tato….Dziękuję za te wszystkie lata pięknej relacji. Dziękuję za Twoje książki, role filmowe, teatr, muzykę i słowo... Przede wszystkim dziękuję za bycie wyjątkowym, zupełnie niestandardowym Dziadkiem. Dzięki Twojemu bezkompromisowemu podejściu do życia, żyłeś na własnych zasadach i to też wpajałeś wnukowi - zaczęła swój wpis Halina.

AKPA

W dalszej części Halina Mlynkova napisała o żonie Jana Nowickiego, Annie Kondratowicz, którą poślubił w tajemniczy przed mediami w 2016 roku.

Z całego serca ściskam teraz żonę Anię, która była z Jankiem do ostatnich chwil. Serdeczne kondolencje dla najbliższej rodziny - dodała gwiazda.

Jan Nowicki i Anna Kondratowicz pojawili się w mediach jako para w 2018 roku na Festiwalu Reżyserii Filmowej w Wałbrzychu. Wtedy okazało się, że są już po ślubie. Ceremonia odbyła się w Namysłowie:

Tam spotkaliśmy świetnego gościa Julka Kruszyńskiego, burmistrza, którego poprosiłem: "Zrób nam tutaj ślub, o którym się nikt nie dowie". I on wszystko zorganizował - mówił Nowicki w rozmowie z "Pani".

Kondratowicz przez lata była również menadżerką Nowickiego. Dla niej przeprowadził się z Krakowa do Kielc:

Wiem, że historia i wspaniała architektura mają wielką wartość. Wiem, że z Krakowa człowiek nigdy nie wyprowadza się emocjonalnie. Ale w momencie, kiedy o tym rozmawiamy, do pokoju weszła moja Ania. Więc powiem ci, Beatko, może zabrzmi to sentymentalnie w ustach 80-letniego starca, ale nasze miejsce jest tam, gdzie kogoś kochamy i ktoś kocha nas. Człowiek mieszka tam, gdzie jest jego serce, a nie gdzie stoi kościół Mariacki - tłumaczył Nowicki w "Vivie!".

Nowicki nie ukrywał, że Anna jest ostatnią miłością jego życia:

Gdy wyjeżdżam teraz z Krakowa, towarzyszy mi uczucie ulgi, ale głównie z tego powodu, że obok mnie siedzi Ona – ktoś, kogo mam nadzieję trzymać za rękę wtedy, kiedy poczuję ten prawdziwy i ostatni chłód.

Artur Zawadzki/REPORTER

Życie uczuciowe Jana Nowickiego było burzliwe. W 2009 roku, w wieku 70 lat, aktor poślubił Małgorzatę Potocką (na zdjęciu niżej), z którą rozwiódł się 6 lat później, w 2015 roku. Wcześniej, przez blisko 30 lat, był związany z węgierską reżyserką, Mártą Mészáros. Ze związku z Barbarą Sobottą, lekkoatletką, doczekał się syna Łukasza (1973), ma również córkę Sajanę ze związku z Ireną Paszyn.

Reklama

Rodzinie i bliskim składamy szczere kondolencje.

TRICOLORS/East News
Reklama
Reklama
Reklama