Reklama

Ewa Minge opublikowała na Instagramie wpis, w którym komentuje wypłynięcie do sieci wstrząsających nagrań z udziałem Joanny Opozdy. Gwiazda stanęła w obronie aktorki i w gorzkich słowach przyznaje, że trudno jej uwierzyć w to, że ktoś włamał się na konto Antoniego Królikowskiego, u którego pojawiły się relacje rozpaczonej Joanny Opozdy. Ewa Minge pisze wprost, że sprawa powinna trafić do sądu!

Reklama

Ewa Minge ostro o publikacji nagrań z udziałem Joanny Opozdy

Joanna Opozda znów przeżywa bardzo trudne chwile. W minioną środę na profilu Antoniego Królikowskiego na Instagramie zostały opublikowane nagrania na których wszyscy mogli zobaczyć zrozpaczoną Joannę Opozdę w zaawansowanej ciąży.

Joanna Opozda zareagowała na nagrania, które pokazał Antek Królikowski, a sam aktor wydał oświadczenie, w którym wyznał, że ktoś włamał się na jego konto na Instagramie. Teraz w obronie Joanny Opozdy stanęła Ewa Minge!

Trudno uwierzyć we włam hakerski na koncie ojca dziecka @asiaopozda . Załóżmy, że się zdarzył…aaaaa……skąd haker miał te nagrania ???? Co by się nie wydarzyło, bardzo intymne, osobiste nagrania kobiety, przyszłej matki, ktora była w trudnej, zagrożonej ciąży nigdy nie powinny wyjść poza prywatny margines. Powtórzę, bo raz się już wypowiadałam, że Joasia fatalnie znosiła ciąże . Miałyśmy stały kontakt i regularnie podtrzymywałam ją na duchu, bo sama doświadczyłam identycznego przebiegu mojej pierwszej ciąży. Świat wali się wtedy na głowę, stałe nudności, zaburzenia w widzeniu i stres połączony ze strachem rujnują radość noszenia pod sercem dziecka. Dodatkowo dowiadujesz się, że ojciec twojego dziecka ma romans i w zasadzie to chyba cię nie chce . I ma prawo nie chcieć , mógł przecież nie dorosnąć do roli jakże skomplikowanej, polegającej na opiece żony, która przechodzi trudną ciążę- zaczęła swój wpis gwiazda.

Zobacz także: Joanna Opozda apeluje do Małgorzaty Królikowskiej: "Proszę Cię, zatrzymaj swojego syna, już dość"

Instagram / eva_minge

Projektantka stanęła w obronie Joanny Opozdy i gorzko skomentowała zachowanie jej męża. Ewa Minge pisze wprost, że sprawa opublikowanych nagrań powinna trafić do sądu.

Ten fragment historii życia Asi jest nam już znany ale jak widać niedostatecznie i jeszcze można coś wydusić z tego czasu dla siebie , usprawiedliwić swój stosunek, odejście…serio ? Mam wrażenie, że sprawa jest dla prokuratury i powinna oprzeć się o zwyczajne znęcanie . Dziewczyna przechodziła bardzo trudny okres, każdego dnia nasłuchiwała czy bije w niej jeszcze drugie życie, była z tym przeważnie sama, wiec powstały swoiste pamiętniki, które w mojej ocenie świadczą tylko o jej potężnej w tym wszystkim samotności i braku pomysłu jak zainteresować sobą i dzieckiem ojca tego dziecka- komentuje Ewa Minge.

Na koniec projektantka publicznie zwróciła się do Joanny Opozdy, która wyznała, że jest jej wstyd i czuje się poniżona.

Żaden wstyd Joasia i wiele kobiet, bezsilnych w przeróżnych „partnerskich” sytuacjach, doskonale cię zrozumie . Kochana głowa do góry, wiele z nas jest z Tobą ❤️

Zobacz także: Małgorzata Ostrowska-Królikowska reaguje na apel Joanny Opozdy: "Wierzę, że z czasem dojrzałość weźmie górę"

Instagram @asiaopozda

Pod wpisem Ewy Minge pojawiło się mnóstwo komentarzy. Internauci również stanęli w obronie Joanny Opozdy i dziękują za słowa wsparcia dla aktorki.

- @eva_minge brawo Kochana !!! Świetnie ujęte !!! ❤️ Z @asiaopozda
- Pani opinie jak zwykle w punkt ????????
- Dużo sił dla Pani Asi.
- Jak zwykle się z Panią zgadzam. A Joasi życzę wszystkiego co Najlepsiejsze!????- komentują internauci.

Myślicie, że sprawa Joanny Opozdy i Antoniego Królikowskiego trafi do sądu?

Zobacz także: Antek Królikowski pokazał partnerkę, a internauci gorzko: "Robi ze swojego życia komedię". Odpowiedział!

Instagram @joannaopozda, ONS

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama