Reklama

Marta Żmuda Trzebiatowska nie przyjęła nazwiska swojego męża, Kamila Kuli. Aktorka, pomimo ślubu z ukochanym, postanowiła nie zmieniać swojego nazwiska - chociaż w rozmowie z tygodnikiem "Twoje Imperium" przyznaje, że nie wyklucza takiej zmiany w przyszłości. Dlaczego jednak w dniu ślubu nie przyjęła nazwiska Kula?

Reklama

Polskie prawo nie zezwala na posiadanie trzech członów nazwiska. I całe szczęście, bo to byłaby przesada. Postanowiłam zostać przy swoim - przyznała aktorka, która nie wyklucza, że kiedyś zmieni zdanie. Na razie jednak uniknęłam konieczności wymiany dokumentów i biegania po urzędach.

Decyzja Marty Żmudy Trzebiatowskiej nie powinna raczej nikogo dziwić. Wiele gwiazd, które osiągnęły sukces pozostają przy nazwiskach, z którymi są już kojarzone i dzięki którym są rozpoznawalne. Zdarzają się jednak wyjątki od tej reguły. Tym wyjątkiem okazała się jakiś czas temu Agnieszka Hyży - dawniej Popielewicz. Gwiazda Polsatu po ślubie z Grzegorzem Hyżym przyjęła nazwisko męża. Kto wie, być może już wkrótce na podobny krok zdecyduje się również Marta Żmuda Trzebiatowska!

Waszym zdaniem, kobiety powinny przyjmować nazwiska swoich mężów?

Zobacz także: Marta Żmuda Trzebiatowska pokazała się bez makijażu. Jak wygląda poza czerwonym dywanem? ZDJĘCIE

Marta Żmuda Trzebiatowska nie przyjęła nazwiska męża.

Reklama

Aktorka tłumaczy się, dlaczego pozostała przy swoim panieńskim nazwisku.

Reklama
Reklama
Reklama