Reklama

Cieszący się sympatią i zaufaniem widzów Zbigniew Łuczyński w lipcu 2023 roku pożegnał się z posadą prowadzącego „Uwagę!” w TVN. Dziennikarz przez wiele lat występował w formacie reporterskim. Widzowie będą mogli go teraz oglądać w nowych „Wiadomościach” TVP, czyli „19:30”. Prezenter rzadko mówi o swoim życiu osobistym. Co udało nam się ustalić? Próbował sił w aktorstwie i ma za sobą bolesne rozstanie.

Reklama

Zbigniew Łuczyński: Z teatru do telewizji

Przez lata Zbigniew Łuczyński budował swoją markę w mediach. Wielu widzów nie wie jednak, że prezenter z wykształcenia jest aktorem. Jego kreacje można było oglądać w Teatrze im. Stefana Żerkowskiego w Kielcach. Później wygrał casting do TVP Kraków, a od legendy dziennikarstwa Aleksandra Bardiniego usłyszał: „dzieciaku, to jest to, co powinieneś robić”.

Zobacz także: Ruszyła fala zwolnień w "Wiadomościach" TVP": "Wisi nad nami topór"

Zbigniew Łuczyński
Zbigniew Łuczyński Artur Zawadzki/REPORTER

Łuczyński wziął sobie radę autorytetu do serca. Początkowo prowadził program „Kronika” w Telewizji Polskiej. Następnie, po przeprowadzce do Warszawy, został gospodarzem „Kuriera” w TVP3. Jego dalsza kariera zaprowadziła go do TVN. „Uwaga!” stała się produkcją, która odmieniła jego życie zawodowe. Latem br. Dziennikarz pożegnał się z formatem, ale nie z widzami.

Zbigniew Łuczyński
Zbigniew Łuczyński Kamil Piklikiewicz/East News

Zbigniew Łuczyński prywatnie

Choć Zbigniew Łuczyński od lat pojawia się w telewizji, widzowie niewiele wiedzą na temat jego życia prywatnego. Prowadzący ma za sobą trudne rozstanie. W przeszłości związał się z Beatą Zwierzchowską. Para doczekała się dwójki dzieci: Olgi i Szczepana. Niestety małżeństwo po jakimś czasie się rozpadło.

Była żona dziennikarza wyprowadziła się do Stanów Zjednoczonych razem z synem. Tam weszła w nowy związek i rozpoczęła karierę fotografki. Córka została w Polsce. Zbigniew Łuczyński samotnie wychowywał Olgę. W rozmowie z mediami zaznaczył, że mimo rozstania razem z dawną partnerką starali się utrzymywać jak najbliższy kontakt z dziećmi.

Żona ponownie wyszła za mąż, realizuje się w pracy zawodowej, jest fotografem, robi zdjęcia do kolorowych magazynów, wychowuje naszego syna, wszyscy regularnie się odwiedzamy i przyjaźnimy. Stworzyliśmy większą, łączoną rodzinę
– powiedział Zbigniew Łuczyński na łamach echodnia.eu.
Zbigniew Łuczyński
Zbigniew Łuczyński ADAM JANKOWSKI/REPORTER

Po rozstaniu dziennikarz i jego była dbali o to, by zachować dobre relacje – przede wszystkim z myślą o dzieciach. Zbigniew Łuczyński przyznał, że początkowo widok ojca samotnie wychowującego córkę budził spore zdziwienie. Dla niego jego ta sytuacja była całkowicie naturalna.

Kiedy zostałem sam z moją córką, najczęstszą reakcją osób, które nas nie znały, było zdziwienie. Jak to? Ojciec sam wychowuje córkę? Jak to możliwe? Pojawiały się gesty współczucia. Ale bardzo szybko oboje staraliśmy się uświadomić, że według nas ta sytuacja jest najzupełniej normalna. Nie czujemy się gorsi, inni, a tym bardziej nie potrzebujemy specjalnego traktowania ani „załamywania rąk” nad naszym losem, bo staramy się dawać sobie radę najlepiej, jak potrafimy
– powiedział Łuczyński na łamach serwisu Sympatia Onet.
Zbigniew Łuczyński
Zbigniew Łuczyński MARIUSZ GRZELAK/REPORTER

Dzisiaj córka nowego prowadzącego „19:30” to dorosła kobieta. Olga nie poszła w ślady ojca. Postanowiła zająć się socjologią oraz kulturoznawstwem. Natomiast syn Szczepan postawił na informatykę. Dziennikarz podkreśla, że nie uważa się za autorytet w kwestii rodzicielstwa. Swoim dzieciom pozwalał na błędy i zdobywanie doświadczeń.

Zbigniew Łuczyński
Zbigniew Łuczyński ADAM JANKOWSKI/REPORTER

Zobacz także: Wpadka dziennikarki w nowych „Wiadomościach”. Taki błąd i to w pierwszym wydaniu

Reklama

Na co dzień Zbigniewa Łuczyński związany jest z Warszawą, ale wciąż pamięta o swoim ukochanym Krakowie. Tam wraca, by zwolnić i uporządkować myśli, spędzić czas z bliskimi. Już niedługo prezenter regularnie będzie pojawiał się w Telewizji Polskiej. Przypominamy, jak wyglądały pierwsze nowe wydanie "Wiadomości" po zmianach.

Zbigniew Łuczyński
Zbigniew Łuczyński Wojciech Olkusnik/East News
Reklama
Reklama
Reklama