Zagrała zjawiskową Natalię w "Vabank" i oczarowała przyszłego męża. Zającówna i Jaroszyński byli razem przez ponad 40 lat
Nie żyje Elżbieta Zającówna - aktorka, znana m.in. z filmu "Vabank", zmarła nagle w wieku 66 lat. Od ponad 40 lat była związana z Krzysztofem Jaroszyńskim, który zakochał się w aktorce, kiedy zobaczył ją na ekranie, właśnie w kultowej produkcji Juliusza Machulskiego. Historia miłości gwiazdy i znanego reżysera jest pełna zlotów i upadków. Poznajcie ją bliżej.
Dziś, 29 października, media obiegła smutna informacja o śmierci Elżbiety Zającówny. Uwielbiana przez widzów aktorki miała 66 lat.
Z wielkim smutkiem i niedowierzaniem żegnamy naszą koleżankę Elżbietę Zającównę, członkinię ZASP-u, absolwentkę krakowskiej PWST, którą ukończyła grając Dziewczynę i Bajaderę w przedstawieniu dyplomowym ''Pieszo'' Mrożka
Aktorka wiele przeszła, w trudnych chwilach mogła liczyć na wsparcie męża, Krzysztofa Jaroszyńskiego, z którym była przez ponad 40 lat. Znany reżyser i satyryk zakochał się w Elżbiecie niemal od pierwszego wejrzenia i to na... ekranie!
Rodzina Elżbiety Zającówny - kim był jej mąż, Krzysztof Jaroszyński?
Elżbieta Zającówna w latach 80. i 90. była jedną z najpopularniejszych aktorek w Polsce, a jej kariera po roli Hanki Trzebuchowskiej w serialu "Matki żony i kochanki" nabrała jeszcze większego rozpędu. Gdy w wieku 23 lat zagrała Natalię w komedii „Vabank", Krzysztof Jaroszyński wybitny reżysera, scenarzysty i twórca kabaretowy od razu się w niej zauroczył i zapragnął poznać ją bliżej. Los sprawił, że mężczyzna został poproszony o napisanie sztuki dla teatru "Syrena" w którym grała piękna aktorka. Mimo iż aktorka od razu wpadła mu w oko i serce zabiło mu szybciej, nie zdecydował się wówczas zaangażować jej do roli, gdyż uważał, że jest za młoda. Choć Elżbieta poczuła się odrzucona, Jaroszyński postanowił zabiegać o jej serce, a jego starania w końcu przyniosły oczekiwany efekt. Elżbieta Zającówna i Krzysztof Jaroszyński postanowili się pobrać i niedługo później doczekali się córki Gabrysi. Po narodzinach dziecka w ich małżeństwie pojawiły się pierwsze kryzysy, w mediach zaś spekulacje o romansie męża gwiazdy. Ich miłość przetrwała jednak wiele burz:
Na chwilę zapomnieliśmy, że się kochamy. Szybko jednak doszliśmy do wniosku, że musimy ratować nasz związek
Parę scementował jeszcze bardziej groźny wypadek, któremu uległ Krzysztof Jaroszyński.
28 lipca, kilka minut po 10 rano, otrzymałem drugie życie
Niedawno Zającówna i Jaroszyński świętowała czterdziestą trzecią rocznicę ślubu. Para pobrała się na początku lat 90. i z ich ślubem wiąże się zabawna historia - zakochani zapomnieli na ślub zabrać obrączek i pożyczył im je jeden z gości. Stresująca sytuacja doprowadziła do sprzeczki, jednak goście uznali to za dobry znak, że pomimo przeciwności losu będą w przyszłości razem! Zającówna i Jaroszyński mieli różne charaktery - aktorka była uparta, za to jej mąż był cholerykiem.
Nie wiem, czy jestem aż takim ponurakiem. Ale prawdą jest, że dość łatwo się irytuję i wpadam w gniew. Co prawda szybko mi też przechodzi. To zasługa żony, która jak nikt potrafi mnie rozładować
Aktorka chętnie zajmowała się domem. A jej mąż mówił o niej, że jest "szeryfem".
Jako osoba o silnym charakterze niczego ze mną nie uzgadnia. Wydaje polecenia i natychmiast je wykonuje. Kiedy na przykład trzeba zawiesić karnisz, natychmiast sięga po wiertarkę. Nie daje mi żadnych szans, bym udowodnił, że doskonale umiem radzić sobie z tego typu zajęciami. Ela w domu jest prawdziwym szefem
Para jednak była zgoda w tym, że ich związek, mimo że często się ze sobą nie zgadzają, jest pogodny i od innych rodzin różnią ich tylko godziny powrotu z pracy.
Od innych rodzin różnią nas tylko pory powrotów z pracy. Ja na ogół kończę pracę o 22.00, a podczas wyjazdowych występów o 2, 3, 4... w nocy
Wkrótce później u Elżbiety Zającówny wykryto chorobę von Willebranda, związaną z krzepliwością krwi.
Kiedy poważnie zachorowałam, zrozumiałam, co jest w życiu najważniejsze. Zmieniło się moje podejście do zawodu. Powiedziałam sobie, że nie będę umierać na scenie
Aktorka postanowiła wówczas wycofać się z mediów, zakończyć swoją karierę i skupić się na zdrowiu oraz życiu prywatnym. W 2021 roku aktorka zrobiła wyjątek i pojawiła się publicznie u boku męża i córki z okazji promocji książki jej męża. A ostatnie jej publiczne wystąpienie zanotowano podczas koncertu "Sweet Sixty" w 2022 roku.
Rodzinie i bliskim składamy kondolencje.
Zobacz także: Ponure wieści sprzed chwili, nie żyje Elżbieta Zającówna. Uwielbiana aktorka miała 66 lat