
Ciało mężczyzny wyłowione z Wisły w poniedziałek w okolicy stopnia wodnego Dąbie to zaginiony Piotr Kijanka. Znaleziono dokumenty tożsamości. Informację potwierdziła krakowska policja. - Przy zwłokach - w ubraniu, w kieszeniach znaleziono portfel z dokumentami, dowodem osobistym na nazwisko Piotr Kijanka. Znaleziono również karty kredytowe i trochę gotówki. Denat miał także na palcu obrączkę ślubną, miał przy sobie także telefon komórkowy. Przedmioty te odpowiadają opisowi rzeczy, które posiadał zaginiony Piotr Kijanka - powiedział rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń w rozmowie z radiem RMF FM. UWAGA! ZNANA JEST PRZYCZYNA ŚMIERCI PIOTRA KIJANKI Zobacz też: Z Wisły wyłowiono ciało mężczyzny. To Piotr Kijanka? "Opis ubrań pasuje" Rodzina zaginionego wydała oświadczenie! Znaleziono ciało Piotra Kijanki We wtorek w godzinach popołudniowych zwłoki wyłowione z Wisły mają zostać okazane rodzinie. W Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie przeprowadzono wstępną sekcję zwłok. Portal gazeta.pl informuje, że ze wstępnych ustaleń po sekcji wynika, że na ciele nie zauważono żadnych obrażeń. W poniedziałek wieczorem na oficjalnym profilu na Facebooku, który poświęcony jest poszukiwaniom zaginionego Piotra Kijanki, pojawiło się oświadczenie żony 34-latka. - Na ten moment nikt z rodziny nie potwierdził ani nie potwierdza informacji że znalezione ciało to Piotr. Jedyna strona / grupa którą obsługuje jest właśnie ta - wiec jest to jedyne wiarygodne źródło. Z wyrazami szacunku, Agnieszka Kijanka Poszukiwania Piotra Kijanki trwały od 6 stycznia 2018 roku. Mężczyzna około godziny 23:23 wracał do domu z jednej z restauracji na Nowym Krakowie. Jego sylwetkę zarejestrowały kamery monitoringu miejskiego. Kijanka nie dotarł do domu. Nie nawiązał również kontaktu z rodziną:...