Reklama

Po inwazji Rosji na Ukrainę walczącemu z agresorem krajowi pomaga wiele państw, organizacji, ale też - a może przede wszystkim - miliony prywatnych osób. Szczególnie widoczne jest to w Polsce. W akcje angażują się również gwiazdy. Joanna Krupa poinformowała właśnie, że na pomoc Ukrainie ruszył jej mąż, Douglas Nunes. Świetnie wykształcony biznesmen związany z branżą wydawniczą, postanowił zostawić swoje codzienne zajęcia i polecieć do Polski. Dumna modelka poświęciła mu długi wpis na swoim profilu na Instagramie, pokazała też scenę pożegnania taty z malutką Ashą.

Reklama

Asha i Joanna Krupa żegnają tatę i męża przed wyprawą do Polski

Gwiazda kolejnych edycji "Top Model" pokazała jak wyglądało rodzinne pożegnanie. Na filmiku, który zamieściła, cała trójka stoi przed domem. Douglas ma już spakowane walizki. Asha, która jest już całkiem dużą dziewczynką, jest na rękach u mamy.

Jak pisze Joanna Krupa, jest bardzo dumna z męża.

Mój mąż przemierzył kilka tysięcy mil do Polski by pomagać potrzebującym ludziom z Ukrainy. Jestem bardzo dumna z @nunes451 wraz z naszą córeczką że zdecydowałeś się być przedstawicielem naszej rodziny i brać czynny udział i wspierać potrzebujących - napisała.

Jak dodała, choć została z Ashą w USA, stara się pomagać każdego dnia. Jak to zawsze ma w zwyczaju, zwraca uwagę nie tylko na tragedię ludzi, ale tez na dramat zwierząt. Jest też zachwycona tym, jak zjednoczyli się Polacy.

Jestem bardzo dumna z Polaków, to co się wydarzyło pokazuje jak wspaniałym narodem jesteśmy, dajemy przykład i inspirujemy ludzi z całego świata do pomocy. W tak trudnych czasach wszyscy pokazują jak pięknymi ludźmi są pomagając ludziom oraz zwierzętom!

Jak dodaje, dobre słowo, czy nawet mały gest może uratować i dać nadzieje na lepsze jutro.

Zobacz także: Joanna Krupa pokazała zdjęcie z Ashą w basenie. Fani: "zakryj ją gdy jest topless"

Reklama

Jak wynika z relacji w mediach społecznościowych mąż Krupy jest blisko granicy z Ukrainą, w Przemyślu, gdzie pomaga m.in. w organizowaniu transportu dla osób, które dotarły do Polski z terenów objętych wojną. Douglas Nunes chwali przy okazji pracę, jaką na miejscu wykonują Polacy.

East News
Reklama
Reklama
Reklama