"Śpij synku na Nanga Parbat" - ojciec Tomasza Mackiewicza napisał wiersz dla syna. Wstrząsający wywiad z Witoldem Mackiewiczem
"Śpij synku na Nanga Parbat" - ojciec Tomasza Mackiewicza napisał wiersz dla syna. Wstrząsający wywiad z Witoldem Mackiewiczem
1 z 5
Ojciec Tomasza Mackiewicza udzielił pierwszego wywiadu po tragicznej wyprawie polskiego himalaisty i francuskiej wspinaczki na Nanga Parbat. Witold Mackiewicz wystąpił w reportażu w programie "Uwaga" TVN. Opowiedział o przeżyciach, z którymi zmagał się w czasie trwania akcji ratunkowej oraz już po jej zakończeniu. Ojciec wpinacza podzielił się z widzami programu wierszem, który napisał na cześć syna.
Zobacz też: Ojciec Tomasza Mackiewicza otrzymał akt zgonu syna!
Przeczytaj na następnej stronie.
2 z 5
Witold Mackiewicz przez długi czas wierzył, że jest nadzieja na uratowanie jego syna z Nanga Parbat. Zaangażował się w zbiórkę na rzecz zorganizowania drugiej wyprawy ratunkowej na ośmiotysięcznik. Ostatecznie do takowej nie doszło. Ojciec Tomasza Mackiewicza w programie "Uwaga" zdradził, że dopiero niedawno pogodził się ze śmiercią syna. Na jego cześć napisał wiersz.
- Nie tak dawno miałem... niektórzy to mówią wenę twórczą. A ja to mówię, że to przyszło to, co mnie uwolniło od tej nadziei, która jeszcze się gdzieś tliła. I napisałem taki wiersz - wyznał Witold Mackiewicz.
3 z 5
- Śpij synku na Nanga Parbat
Wtulony w puszysty śnieg biały
Niestraszne Ci już lody i burze
broniące wejścia do chwały.
Śnij synku o naszych dysputach,
które niejedną noc trwały.
Teraz już znasz odpowiedź,
jak wielki jest Bóg,
jak wspaniały.
4 z 5
Witold Mackiewicz dostał z Pakistanu akt zgonu swojego syna Tomasza Mackiewicza. Jako datę śmierci polskiego himalaisty podano 30 stycznia 2018 roku. Ojciec Mackiewicz udał się do Urzędu Stanu Cywilnego, by załatwić formalności. Tam usłyszał, że polski akt zgonu nie jest jeszcze gotowy. To ponownie rozbudziło w nim iskierkę nadziei.
- Ja nie wiem, czy to wtedy też coś jeszcze nie zapukało? A może to się dzieje specjalnie, żeby coś się zadziało? To, co się często w życiu Tomka wydarzało. Gdy byliśmy przekonani, że Tomka już nie ma, a po miesiącu czasu Tomek nagle objawia się, jeszcze opisany w gazetach - powiedział Witold Mackiewicz.
Reporterka "Uwagi" TVN zapytała ojca Tomasza Mackiewicza wprost, czy nadal nie wierzy w śmierć syna.
5 z 5
- Uczucia mówią nie, rozum mówi - tak - powiedział Witold Mackiewicz.
Tomasza Mackiewicz i Elizabeth Revol zdobyli szczyt Nanga Parbat 25 stycznia około godziny 18:00. Na górze Polak zaczął czuć się źle. Miał objawy choroby wysokościowej i ślepoty górskiej. Wspinacze natychmiast zaczęli schodzić. Jednak Polak nie był na siłach, by kontynuować zejście. Francuzka - jak później relacjonowała - została poinstruowana, by zostawić Tomka Mackiewicza na wysokości 7 000 metrów. Miał po niego przylecieć helikopter. Sama zeszła niżej. Została uratowana przez polskich himalaistów - Adama Bieleckiego i Denisa Urubko. Tomasz Mackiewicz został na Nanga Parbat. Była to jego siódma próba zdobycia Nagiej Góry.