Reklama

Kolejny wypadek na K2! Zaledwie kilka dni temu media informowały, że podczas wspinaczki kamień spadł na Adama Bieleckiego, który ze złamanym nosem musiał zrobić sobie przerwę w zimowej wyprawie na ośmiotysięcznik. Teraz okazuje się, że kolejny himalaista miał podobny wypadek! Jak informują przedstawiciele Polskiego Himalaizmu Zimowego 2016-2012 im. Artura Chajzera dziś, około godziny 14 czasu lokalnego spadający kamień uderzył Rafała Fronię. Co się stało? Himalaista czeka na ewakuację helikopterem!

Reklama

Kolejny wypadek na K2

Według informacji przekazanych za pośrednictwem Facebooka spadający kamień uderzył Rafała Fronię w przedramię. Niestety doszło do złamania. Himaliasta będzie musiał opuścić wyprawę na K2.

W dniu dzisiejszym ok 14.00 czasu lokalnego podczas podchodzenia do obozu C1 (5900m) samoistnie
spadający kamień uderzył Rafała Fronię w przedramię powodując złamanie. Po zejściu do bazy i zaopatrzeniu medycznym oczekuje na ewakuację helikopterem do szpitala w Skardu.
W najbliższych dniach powróci do kraju- czytamy na Facebooku.

Miejmy nadzieję, że to koniec złych wiadomości spod góry K2!

Zobacz także: "Na szczycie zostawił foliową torebkę. Po 8 latach wyznał, że to były prochy jego syna Xawerego" Poznaj tajemnice Tomasza Mackiewicza

Kolejny wypadek na K2.

Rafał Fronia ma złamane przedramię.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama