Reklama

Julia Wróblewska wyznała, że cierpi na zaburzenia osobowości. Właśnie zamieściła poruszający wpis, w którym opowiedziała o dolegliwościach, z którymi musi się zmagać. Młoda aktorka przyznała, że cierpi na rodzaj dysocjacji (zaburzenia derealizacyjne/depersonalizacyjne). Jej historia jest naprawdę wstrząsająca.

Reklama

Zobacz także: Julia Wróblewska przez problemy ze zdrowiem ważyła 36 kilogramów! Szokujące wyznanie gwiazdy "M jak miłość"

Julia Wróblewska szczerze o zaburzeniach osobowości. Na co cierpi?

Julia Wróblewska postanowiła głośno mówić o swoich problemach z zaburzeniami osobowości. Młoda aktorka przyznała, że ma świadomość, iż problem chorób psychicznych wciąż jest słabo rozumiany i źle odbierany w społeczeństwie. Swoim wyznaniem chciałaby dodać odwagi ludziom, którzy zmagają się z podobnymi problemami.

Po raz pierwszy, odkąd przyznała się do choroby, opowiedziała o konkretnych zaburzeniach. Julia Wróblewska wyznała, że cierpi na rodzaj dysocjacji czyli zaburzeń derealizacyjnych (zaburzenie psychiczne określające różnego rodzaju odczuwanie zmian otaczającego świata) i depersonalizacyjne (polega na zmienionym postrzeganiu doświadczania siebie samego lub własnych przeżyć).

Julia Wróblewska szczegółowo opisała, jakie objawy wywoływała w niej depersonalizacja:

Moje pierwsze doświadczenia z nią były przerażające. Do dziś pamiętam gdy wracałam ze szkoły i stałam na stacji metra. Dostałam wiadomość, która niestety zawierała „trigger” czyli tzw zapalnik, przez który pojawia się u mnie ogromny stres i lęk. W pewnym momencie zaczęło kręcić mi się w głowie. Moje nogi były jak z waty. Świat zaczęłam widzieć jak przez VR, przyglądałam się swoim dłoniom, nie czułam dotyku na skórze. Miałam wrażenie, że jestem niewidzialna. Że ludzie żyją swoim życiem, a ja tak naprawdę nie istnieję, bo przecież nie czuję prawda? Chcąc usiąść na ławce upadłam obok, świat się rozmazywał. Dopiero po ok. 20 minutach wszystkie zmysły zaczęły działać poprawnie - napisała na Instagramie

Przyznała, że czasami pojawia się więcej objawów np. chwilowa amnezja:

Niestety w ogromnym stresie potrafię doznać również połączenia z amnezją, nie pamiętać kilku minut, godzin. Ewentualnie „zniknąć” patrząc się w jeden punkt, dopóki ktoś mnie nie obudzi z tego stanu. Patrzeć w lustro i zastanawiać się „kim jest ta osoba, która się na mnie patrzy?” Wyjść z ciała i widzieć siebie z punktu widzenia 3 osoby.

Opisała również swoje objawy, gdy doświadczała derealizacji:

Będąc w stanie derealizacji czuję się tak, jakby wszystko było zaplanowane, jakby osoby, z którymi rozmawiam były nieprawdziwe. Potrafię przyglądać się osobie, która do mnie mówi i czuć się jak w grze, czekać aż skończy kwestię a ja będę musiała wybrać odpowiedź. Często kształt rzeczy zaczyna się zmieniać, czuję się jak w świecie sztuki Dalego. Doznaję dziwnych odczuć, myśli, twarde rzeczy wydają się dla mnie jak gąbka. Raz zraniłam się w rękę ściskając klucze, bo wydawały się tak miękkie. Nie czułam bólu (to jak wtedy, gdy macie znieczulenie po wizycie u dentysty i niechcący ugryziecie polik i nagle czujecie krew). Czasami mam wrażenie, że podłoga też jest miękka i chodzę po niej jak zaciekawione dziecko. Wpadam w materac, gdy leżę. Rzeczy albo wypadają mi z rąk albo "nie chcą z nich wyjść", bo nie mogę otworzyć dłoni. Oba te stany były dla mnie na początku przerażające. Nie wiedziałam czym są, dlaczego je mam. "To psychoza?", "Zwariowałam", "A co jak stracę kontrolę", "Co jak ludzie zobaczą?". Z czasem dowiedziałam się czym one są. Że wcale nie oznaczają schizofrenii (która nie jest niczym złym to tylko i aż choroba), a często głęboką traumę i są odpowiedzią na wielki lęk.

Julia uczęszcza na psychoterapię i stara się zapanować nad chorobą i nauczyć z nią żyć. Trzymamy za nią kciuki!

Zobacz także: Julia Wróblewska cierpi na nieuleczalną chorobę. Opowiedziała w szczerym wywiadzie o zaburzeniach osobowości

Julia Wróblewska zamieściła poruszający wpis, w którym opowiedziała o swojej chorobie.

Młoda aktorka przyznała, że cierpi na rodzaj dysocjacji czyli zaburzenia derealizacyjne/depersonalizacyjne. Jej historia jest wstrząsająca.

East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama