Reklama

Kate Middleton stała się celem ataku... za swój wygląd. Brytyjska prezenterka stwierdziła, że Kate „starzeje się zbyt szybko”, co wywołało gorącą dyskusję w mediach społecznościowych.

Reklama

Oburzające słowa brytyjskiej dziennikarki nt. Księżnej Kate

Narinder Kaur, była gwiazda Big Brothera i prezenterka "Good Morning Britain" za pomocą portalu "X" (dawniej 'Twitter') wyraziła kontrowersyjną opinię na temat wyglądu Kate Middleton. W swojej wypowiedzi stwierdziła, że „księżna Walii starzeje się zbyt szybko”. Wypowiedź szybko rozeszła się po mediach, trafiając na nagłówki artykułów i przyciągając uwagę użytkowników social media. Dla wielu słowa gwiazdy były zaskoczeniem, zwłaszcza że Kate Middleton, żona księcia Williama, od lat uchodzi za ikonę stylu i elegancji.

Według prezenterki wygląd Kate zmienił się na przestrzeni ostatnich lat, co skłoniło ją do stwierdzenia, że proces starzenia postępuje u niej szybciej, niż można by się spodziewać.

Prawdziwe pytanie — dlaczego Kate tak bardzo się postarzała? Czy ona nie ma dopiero 42 lat? Czy jest palaczką? To jedyne wytłumaczenie
- napisała prezenterka.

Wypowiedź brytyjskiej gwiazdy TV wywołała burzę komentarzy w mediach społecznościowych, a internauci nie pozostawili na Narinder Kaur suchej nitki. Pojawiły się komentarze broniące księżnej, w których internauci wyrażają swoje oburzenie wobec takiej publicznej krytyki. Wielu z nich wskazuje na to, że Kate jest znana z klasy i stylu, a jej wygląd powinien być traktowany jako prywatna sprawa. Podkreślają także, że na księżną Walii nakłada się ogromną presję, a tego typu wypowiedzi jedynie zwiększają stres związany z pełnieniem funkcji publicznej.

Obrońcy księżnej zauważają również, że krytyka wyglądu jest nie tylko niesprawiedliwa, ale także mało taktowna. Wskazują, że osoby publiczne zasługują na szacunek, a krytykowanie ich za procesy naturalne jest nie na miejscu. W obliczu burzy medialnej widać wyraźnie, jak bardzo Kate Middleton jest wspierana przez swoich fanów i sympatyków, którzy nie akceptują tego rodzaju publicznych ataków. Internauci podkreślali, że takie słowa nie są na miejscu, biorąc pod uwagę przebytą przez księżną Kate chemioterapię.

To było bardzo podłe i niewłaściwe
To jest jakieś dno, Narinder. Zrób sobie przerwę od mediów społecznościowych i pomyśl, zanim cokolwiek napiszesz. Życie jest ciężkie i nie wszyscy zgadzamy się we wszystkim, ale to było okropne
Obrzydliwe
- piszą internauci.

Narinder Kaur postanowiła się wytłumaczyć.

Mój brat miał chemioterapię. Nie postarzał się. Zmarł. Przepraszam, jeśli było to nietaktowne lub po prostu nie w porządku. Ręce do góry. Przepraszam
- napisała pod wpisem, który ostatecznie usuneła.

Prezenterka dodała również nagranie, na którym tłumaczyła się ze swoich słów i stwierdziła, że ludzie "źle odebrali jej wpis".

Nie miałam złych intencji. Każdy, kto mnie zna, wie, że nie jestem taka. Zadałam głupie pytanie, przeprosiłam
- wyjaśniła.
Reklama

Zobacz także: Księżna Kate pokazała się publicznie. Żona księcia Williama złożyła hołd żołnierzom

Kate Middleton
Kate Middleton Chris Jackson/Press Association/East News
Reklama
Reklama
Reklama