Tuż po finale czwartej edycji Top Model mówiło się przede wszystkim o zwyciężczyni show, Osi Ugonoh, ale nie mniejsze emocje wzbudziła kreacja prowadzącej, Kingi Rusin, która wyeksponowała jej spory biust. Na Facebooku powstał nawet specjalny fanpage. Przypomnijmy: Biust Rusin skradł show w Top Model. Kinga skomentowała zamieszanie

Reklama

Piękna kreacja dziennikarki nie odciągnęła jednak uwagi od jej kilku wpadek w trakcie show. Kindze zdarzyło się mylić słowa, czasem plątała się w swoich opiniach, aż w pewnym momencie po prostu zabrakło jej głosu. Zauważył to sam Olivier Janiak, która porozmawiał z Rusin w swoim programie "Co za tydzień". Zapytał, dlaczego pomimo ogromnego doświadczenia, gwiazda była zestresowana. Prezenterka zaskoczyła odpowiedzią:

Emocje się udzieliły, ale pamiętaj, że ja jestem kobietą, w kwiecie wieku, tutaj na tej scenie są same najpiękniejsze kobiety na świecie, Kasia Struss, Aśka Krupa, te piękne, młode, zgrabne i ja. Ja naprawdę różne programy prowadziłam przez 22 lata, ale naprawdę się stresowałam tym, że mogę kiepsko wypaść. Zawsze jak staję obok młodszej, ładniejszej, to się stresuję. Widziałeś, że mi głos odebrało w pewnym momencie, ja myślałam, że się uduszę - mówiła Kinga

Oglądaliście finał Top Model?

Zobacz: Córka Rusin to prawdziwy geniusz. Kinga pochwaliła się jej imponującym osiągnięciem

Zobacz także

Reklama

Kinga Rusin w finale Top Model:

Reklama
Reklama
Reklama