Marcina Łuczenko i Wojciech Szczęsny nieczęsto pokazują w sieci prywatne kadry. Znacznie częściej robią to za nich paparazzi, którzy uwieczniają na zdjęciach ich rodzinne chwile. Tym razem do mediów trafiły fotografie wykonane krótko po przegranym meczu Polski. Jak piłkarz i jego rodzina osłodzili sobie gorzki smak porażki reprezentacji?

Reklama

Wojciech i Marina Szczęśni w aucie wartym fortunę

W mediach społecznościowych nie milkną echa po ostatnim meczu polskiej reprezentacji z Albanią, którego niestety nie udało się naszym rodakom zwyciężyć. Kibice od kilku dni wyrażają w sieci swoje niezadowolenie, ale piłkarze milczą. Teraz przekonaliśmy się, jak co poniektórzy z nich rekompensują sobie przegraną.

Do mediów trafiły zdjęcia paparazzi, którzy przyłapali Wojtka Szczęsnego i Marinę Łuczenko na wspólnym popołudniu w Warszawie. Para zabrała synka na rodzinny obiad, a do restauracji dotarli nie byle czym, bo luksusowym Rolls-Royce Cullinan Black Badge - to auto w podstawowej wersji kosztuje "zaledwie" 1,5 miliona złotych!

Zobacz także: Marina była źle traktowana w szkole przez swoje pochodzenie: "Byłam gnębiona i poniżana"

Na tę okoliczność Marina wybrała również kosztowny strój - pasek od Chanel, torebkę Miu Miu wartą 7 tysięcy złotych i klapki Hermes za 3 tysiące złotych. W tak ekskluzywnym outficie, mając u boku męża i synka, udała się na krótki spacer. Podczas przechadzki Szczęśni zostali otoczeni przez spore grono fanów.

Zobacz także
Reklama

Tak intensywny wieczór z pewnością pozwolił im chociaż na chwilę zapomnieć o porażce polskiej reprezentacji. Bez dwóch zdań dał im również szansę spędzić odrobinę czasu w ojczyźnie, bo obecnie Szczęśni najwięcej przesiadują w Turynie. Warto jednak wspomnieć, że jakiś czas temu Marina przyznała, że nie chce mieszkać w Polsce.

Reklama
Reklama
Reklama