W zagranicznych mediach nieustannie pojawiają się kolejne informacje na temat stanu zdrowia Władimira Putina. Dziennikarze, którzy powołują się na zaufane źródła, podtrzymują spekulacje na temat poważnej choroby, z którą ma zmagać się prezydent Federacji Rosyjskiej. Dzienniki donoszą o raku krwi, nowotworze jamy brzusznej oraz tarczycy. Niedawno cała Europa żyła wiadomościami o rzekomej operacji byłego agenta KGB. Zdaniem ekspertów Władimir Putin czuje się coraz gorzej, o czym ma świadczyć jego zachowanie podczas jednego ze spotkań. Sensacyjne doniesienia przekazał też były szef brytyjskiego wywiadu, który twierdzi, że prezydent Rosji będzie musiał udać się do sanatorium i wówczas zostanie w "elegancki" sposób odsunięty od władzy!

Reklama

Władimir Putin "bełkotał, wyglądał na oszołomionego i wzdętego". Czuje się gorzej po rzekomej operacji?

Niedawno w sieci pojawiły się informacje, że Władimir Putin musi przejść poważną operację. Kilka dni po rzekomym zabiegu do mediów trafiło nagranie spotkania prezydenta Rosji z Siergiejem Czemiezowem. Zagraniczni dziennikarze zwrócili uwagę na zachowanie polityka, który słuchał sprawozdania swojego dawnego kolegi z KGB. Materiał wideo był transmitowany w rosyjskiej telewizji w środę, 18 maja. Według brytyjskiej redakcji "Mirror", Władimir Putin sprawiał wrażenie nieobecnego i miał problemy z wysławianiem się.

Zobacz także: Córka Putina spotyka się z Igorem Zełenskim. Zostawił dla niej żonę i dzieci

69-letni prezydent Rosji bełkotał, wyglądał na oszołomionego i wzdętego - czytamy w "Mirror".

Dziennikarze "Mirror" zasugerowali w artykule, że prezydent Federacji Rosyjskiej czuje się coraz gorzej, a jego ostatnie zachowanie może wskazywać na to, że poddał się nie tylko operacji, ale również chemioterapii. Według byłego rosyjskiego szpiega, który prowadzi kanał na Telegramie "General SVR", były agent KGB przeszedł zabieg 12 maja. Zagraniczne redakcje zaważyły też, że Władimir Putin podczas spotkania z Siergiejem Czemiezowem nerwowo chwytał się stołu.

Pool AFP/Associated Press/East News

Kolejne sensacyjne wiadomości przekazał były szef brytyjskiego wywiadu, który jest przekonany, że do 2023 roku Władimir Putin straci władzę. Richard Dearlove zasugerował, że ze względu na przewlekłą i nieuleczalną chorobę prezydent Rosji trafi do sanatorium. Wówczas dojdzie do "eleganckiego" przekazania kontroli nad krajem.

Zobacz także

- Myślę, że odejdzie do 2023 roku - powiedział Richard Dearlove w podcaście One Decision.
- Prawdopodobnie do sanatorium, z którego nie wyjdzie jako przywódca Rosji - wyjaśnił były szef brytyjskiego wywiadu.

ALEXANDER ZEMLIANICHENKO/AFP/East News

Jeśli moja teza się spełni, a Putin rzeczywiście zniknie w sanatorium, myślę, że jest (przyp. red. - Patruszew) prawdopodobnym zastępcą - przyznał.

Richard Dearlove dodał, że odejście Władimira Putina oznaczałoby dużą szansę na zakończenie wojny z Ukrainą. Atak Federacji Rosyjskiej na naszych wschodnich sąsiadów w wielu politycznych kręgach w Rosji podobno uważany jest już za porażkę. Natomiast szef ukraińskiego wywiadu wojskowego gen. Kyryło Budanow powiedział na antenie "Sky News", że Putin jest w "bardzo złym stanie psychicznym i fizycznym i jest bardzo chory".

ALEXANDER NEMENOV/AFP/East News

Zobacz także: Domniemana kochanka Putina ogłosi zwycięstwo Rosji nad Ukrainą? "Najbardziej niesmaczny występ"

Reklama

Doniesienia na temat byłego agenta KGB nadal nie są jednak potwierdzone. Polityk bardzo uważnie chroni swojej prywatności, choć na temat jego tajemnic krąży wiele plotek. Warto przypomnieć, że według spekulacji Władimir Putin ma dwóch nieślubnych synów z Aliną Kabajewą. Choć od dawna mówi się o romansie prezydenta Rosji z byłą gimnastyczką, były agent KGB nigdy nie potwierdził tych doniesień.

ALEXANDER NEMENOV/AFP/East News
Reklama
Reklama
Reklama