Uwielbiany aktor w przejmującym wyznaniu o walce z nowotworem. Wyznał prawdę podczas wywiadu
James Van Der Beek, gwiazdor „Jeziora marzeń”, wyznał, że rak jelita grubego zmienił całe jego życie. Aktor podczas wywiadu zdradził, co poczuł, gdy usłyszał diagnozę: „To będzie najlepsza rzecz, jaka mi się kiedykolwiek przytrafiła”.

Aktor James Van Der Beek, znany z serialu "Jezioro marzeń", w 2023 roku usłyszał druzgocącą diagnozę. To właśnie wtedy okazało się, że zmaga się z rakiem jelita grubego. Teraz, w najnowszym wywiadzie dla programu "Today" stacji NBC. Van Der Beek opisał diagnozę jako moment przełomowy w swoim życiu, który - mimo szoku - potraktował jako impuls do wprowadzenia głębokich zmian.
W rozmowie z Craigiem Melvinem aktor przyznał, że wiadomość o chorobie początkowo go sparaliżowała. Jednak już chwilę później pojawiła się myśl: „To będzie najlepsza rzecz, jaka mi się kiedykolwiek przytrafiła”.
Tak James Van Der Beek zareagował na diagnozę
Ponad rok temu James Van Der Beek ujawnił, że zmaga się z nowotworem. Uwielbiany aktor rozpoczął leczenie, a niedawno gwiazdor "Jeziora marzeń" zwrócił się do fanów o pomoc. Teraz Van Der Beek w przejmującym wywiadzie dla NBC opowiedział, co czuł, gdy usłyszał diagnozę.
Przeżyłem szok. Ale wiesz, jedną z rzeczy, na które miałem naprawdę dużo szczęścia, było to, że kiedy usłyszałem tę wiadomość, pomyślałem sobie: ''To będzie najlepsza rzecz, jaka mi się kiedykolwiek przytrafiła''. W mojej głowie odezwał się cichy głosik: ''Wprowadzisz w swoim życiu zmiany, których nigdy byś nie dokonał, gdyby nie ta skrajna diagnoza, i doda to twojemu życiu zdrowych i szczęśliwych lat''
Podkreślił, że wcześniej nie potrafił zwolnić tempa ani poświęcać należytej uwagi swojemu zdrowiu. Teraz skupia się na diecie i świadomym podejściu do własnego ciała.
Nie sądzę, żebym wcześniej wiedział, co to znaczy zwolnić. Nie sądzę, żebym wiedział, co to znaczy naprawdę zwracać uwagę na wszystko, co jem, na wszystko, co wkładam do swojego organizmu
Choroba zmieniła jego życie rodzinne i zawodowe
Wystąpienie choroby znacząco wpłynęło na życie zawodowe aktora, ograniczając jego aktywność. Jednak sam Van Der Beek twierdzi, że dzięki chorobie nauczył się doceniać drobne momenty codziennego życia, a jego żona jest dla niego największym wsparciem.
Moja żona stała się opiekunką, pielęgniarką, głową domu. A moje dzieci, chciałem je chronić przed widokiem mojego bólu, stresu, ale zrozumiałem, że są w stanie się z tym zmierzyć. Mają w sobie tę odporność psychiczną i mogą dalej ją rozwijać
James Van Der Beek i jego żona Kimberly wspólnie wychowują sześcioro dzieci.
Zobacz także:
- Dariusz Kamys ujawnił, jak zaczęła się choroba Joanny Kołaczkowskiej. To były objawy
- Księżna Kate poruszyła temat raka. Padły wzruszające słowa
