Ujawniono, kto płaci za opiekę nad panem Jerzym. To nie Karol Nawrocki
80-letni pan Jerzy z Gdańska przebywa obecnie w państwowym Domu Pomocy Społecznej, mimo że wcześniej przekazał swoje mieszkanie Karolowi Nawrockiemu w zamian za obietnicę opieki. Jak się okazuje, to nie Nawrocki ponosi dziś koszty utrzymania seniora – opieka nad nim jest finansowana ze środków publicznych. Sprawa wzbudziła ogromne poruszenie i wywołała falę komentarzy w całym kraju.

- Redakcja
80-letni pan Jerzy z Gdańska przekazał swoje mieszkanie Karolowi Nawrockiemu, obecnemu prezesowi Instytutu Pamięci Narodowej, w zamian za obietnicę opieki. Obecnie pan Jerzy przebywa w państwowym Domu Pomocy Społecznej w Gdańsku, a koszty jego pobytu pokrywane są ze środków publicznych. Karol Nawrocki nie ponosi finansowej odpowiedzialności za opiekę nad seniorem. Ta sytuacja wywołała publiczną dyskusję na temat umów typu "mieszkanie za opiekę" oraz odpowiedzialności osób, które otrzymują nieruchomości od seniorów.
Kim jest 80-letni pan Jerzy, któremu miał pomagać Karol Nawrocki?
Jerzy Ż., 80-letni gdańszczanin z poważnymi problemami zdrowotnymi, kilka lat temu przekazał swoje mieszkanie Karolowi Nawrockiemu i jego żonie Marcie. W zamian miał otrzymać wsparcie i opiekę. Dziś wiadomo, że zamiast rodzinnej troski, mężczyzna przebywa w państwowym Domu Pomocy Społecznej, gdzie jego pobyt finansowany jest z publicznych środków.
80-letni pan Jerzy to starszy mężczyzna, którego historia poruszyła mieszkańców Trójmiasta i całej Polski. Jego sytuacja życiowa została nagłośniona w mediach po tym, jak okazało się, że wymaga stałej opieki i zamieszkał w Domu Pomocy Społecznej. Przypadek pana Jerzego wzbudził wiele pytań o to, kto odpowiada za finansowanie jego opieki oraz w jakich warunkach obecnie przebywa.
Pan Jerzy obecnie mieszka w państwowym Domu Pomocy Społecznej w Gdańsku. Wsparcie, które otrzymuje, obejmuje nie tylko zakwaterowanie, ale także całodobową opiekę i dostęp do specjalistycznej pomocy medycznej. Placówka, w której przebywa, zapewnia mu wszystkie niezbędne świadczenia zgodnie z obowiązującymi standardami opieki nad osobami starszymi. Warunki, w jakich mieszka pan Jerzy, są zgodne z normami prawnymi i mają na celu zapewnienie mu bezpieczeństwa i godności w podeszłym wieku. Jednak nie na to umawiał się z kandydatem na prezydenta Polski.
Opiekowałem się starym schorowanym człowiekiem, który był przez lata moim sąsiadem. Wspomagałem go. Jest na to masa dowodów, do których nie sięgacie
Kto finansuje opiekę pana Jerzego?
Według informacji zawartych, jakie przekazał Onetowi Daniel Stenzel, rzecznik prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, opieka nad panem Jerzym finansowana jest ze środków publicznych, a dokładniej – przez państwo. Gmina nie jest w tym przypadku stroną płacącą. To oznacza, że 80-letni senior nie ponosi samodzielnie kosztów swojego pobytu w Domu Pomocy Społecznej.
Zobacz także: Tuż przed wyborami na jaw wyszła prawda o małżeństwie Szymona Hołowni. To dzieje się w domu kandydata na prezydenta
Sprawa pana, o którego pyta pan redaktor, jest dobrze znana naszym pracownikom. Panem od 2007 r. zajmuje się Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Od 2018 r. otrzymywał już profesjonalne usługi opiekuńcze, które zmieniały się z biegiem lat w zależności od potrzeb. W lutym 2024 r. w związku z brakiem możliwości zabezpieczenia pana w miejscu zamieszkania MOPR zawnioskował do sądu o umieszczenie pana w Domu Pomocy Społecznej. Sąd na to się zgodził i od kwietnia 2024 r. pan przebywa pod całodobową specjalistyczną opieką, której koszty, zgodnie z prawem ponosi wyłącznie miasto Gdańsk i potrzebujący