Reklama

W miniony weekend w Inowrocławiu doszło do niewyobrażalnej tragedii. 52-letni mężczyzna miał rzucić się z nożem na swoją 10-letnią córkę i zadać jej ciosy, które okazały się śmiertelne. W chwili oprzytomnienia zadzwonił na numer alarmowy, zgłaszając zaistniałą sytuację. Nie czekając na przybycie służb, 52-latek rzucił się z okna na czwartym piętrze. Został przewieziony do szpitala, gdzie po pewnym czasie zmarł. Wkrótce "Fakt" poinformował, że domniemany zabójca był jednym z uczestników "Kuchennych rewolucji". Stacja szybko usunęła z sieci odcinek z udziałem mężczyzny, a także wszelkie wzmianki o nim w mediach społecznościowych. Teraz osoba z TVN zabrała w tej sprawie głos.

Reklama

Pracownik TVN komentuje usunięcie z sieci odcinka "Kuchennych rewolucji" z uczestnikiem, który zabił córkę i siebie

Sprawa morderstwa dziecka w Inowrocławiu bardzo mocno poruszyła opinie publiczną. W sieci pojawiły się doniesienia, że 52-latek, który miał rzucić się nożem na własną córkę, to były uczestnik "Kuchennych rewolucji". Odcinek z jego udziałem został wyemitowany w kwietniu 2022.

Chodzi o odcinek szósty 24. sezonu "Kuchennych rewolucji", w którym Magda Gessler podjęła się walki o podupadającą pizzerię "Masters" w Inowrocławiu. Lokal, prowadzony przez Aleksandra M. przeszedł gruntowną metamorfozę i został przekształcony w restaurację "Bistro z gęsią po drodze". Jak widzowie mogli dowiedzieć się z odcinka, główny bohater z wykształcenia był mechanikiem samochodowym, jednak postanowił zostać restauratorem. Okazało się, że właściciel lokalu oszczędzał, na czym się dało - niestety, nawet na lepszej jakości jedzeniu. Pracownicy skarżyli się, że niekiedy nakłaniał ich do podawania nieświeżych potraw. Na jaw wyszło także, że mężczyzna miał często urządzać swojej żonie awantury.

Skargi pracowników doprowadziły do tego, że Magda Gessler nalegała nawet, by właściciel lokalu usunął się w cień i pozwolił jego pracownikom uczciwie prowadzić restaurację bez jego udziału.

- Ja mogę cię tylko poprosić, żebyś po prostu tu nie był! Ludzie się ułożą i zarobią dla Ciebie pieniądze uczciwie, nie oszukując nikogo i będziesz miał kasę. Tylko nie będziesz tu wchodził i nie będziesz zarządzał, tym czym nie potrafisz zarządzać - mówiła wtedy gwiazda "Kuchennych rewolucji".

Odcinek z "rewolucją" pizzerii "Masters" nie już dostępny w sieci, podobnie jak wszelkie wzmianki w mediach społecznościowych z jego zapowiedzią. Usunięte zostały również wszelkie materiały, które pojawiały się w innych programach stacji oraz mediach z nią związanych. Decyzję podjęto dla dobra rodziny, mimo iż sam odcinek nie ma z tragedią nic wspólnego.

W mediach społecznościowych pojawiły się pytania fanów o to, dlaczego odcinek usunięto. Serwis "Wirtualne Media" skontaktował się z osobą ze stacji, by zapytać o tę decyzję. Jak przekonuje anonimowy pracownik TVN, nie ma w tym ruchu nic nadzwyczajnego. Podkreśla, że pozostawienie go na platformie Player, jak i w innych miejscach, byłoby niemoralne.

- To zupełnie zrozumiały ruch, nie ma w nim niczego nadzwyczajnego. Byłoby czymś głęboko niemoralnym pozostawienie tego odcinka dostępnym na Playerze, a zdjęć z niego w innych miejscach sieci. Przecież mówimy o zbrodni – mówi nam anonimowo osoba z TVN.

Po tragedii w Inowrocławiu "Fakt" informował, że 10-letnia Iga była "oczkiem w głowie taty".

Zobacz także: Nie żyje uczestnik "Kuchennych Rewolucji". Sądził się z Magdą Gessler

Reklama

Zobacz także: "Kuchenne rewolucje": Śmierć pani Marzeny poruszyła internautów: "Serce mi pękło"

Reklama
Reklama
Reklama