Reklama

Jarosław Kaczyński podczas spotkania z wyborcami w Makowie Mazowieckim ostrzegał przed niebezpiecznymi chorobami przenoszonymi przez imigrantów. Prezes PiS pytał jednocześnie czy to prawda, że do Polski ma zostać sprowadzonych 100 tys. uchodźców. Jego wypowiedź cytuje TVN24:

Reklama

Są już objawy pojawienia się chorób bardzo niebezpiecznych i dawno nie widzianych w Europie: cholera na wyspach greckich, dezynteria w Wiedniu, różnego rodzaju pasożyty, pierwotniaki, które (...) nie są groźne w organizmach tych ludzi, mogą tutaj być groźne - mówił Jarosław Kaczyński. I dalej: - To nie oznacza, żeby kogoś dyskryminować, ale sprawdzić trzeba...

Wypowiedź Kaczyńskiego wywołała polityczną burzę.

Mówiło się: te Żydki niosą tyfus. Straszenie pasożytami to jest język nazizmu. Kaczyński musi to wiedzieć, on nie jest idiotą. On używa tego argumentu albo z absolutną pogardą do Polaków, których ma za głupków, którzy nie znają w ogóle historii albo uważa, że cokolwiek powie niedobrego to i tak nie ma znaczenia - mówił przewodniczący Partii Demokratycznej Andrzej Celiński, cytowany przez gazeta.pl.

Olejnik odpowiada Kaczyńskiemu

Zdecydowanie odpowiada Kaczyńskiemu również znana dziennikarka Monika Olejnik. Nie własnymi słowami - na swoim profilu facebookowym cytuje pisarza-noblistę Alberta Camusa, który w swojej głośnej książce opisał epidemię dżumy w Algierii:

Reklama

"Każdy nosi w sobie dżumę, nikt bowiem nie jest od niej wolny. I trzeba czuwać nad sobą nieustannie, żeby w chwili roztargnienia nie tchnąć dżumy w twarz drugiego człowieka. " Albert Camus, "Dżuma"

" Każdy nosi w sobie dżumę, nikt bowiem nie jest od niej wolny. I trzeba czuwać nad sobą nieustannie, żeby w chwili roztargnienia nie tchnąć dżumy w twarz drugiego człowieka. "- Albert Camus, "Dżuma"
Posted by Monika Olejnik on 13 października 2015

Cholera w Grecji

O jakich chorobach mówił Jarosław Kaczyński? Jak podaje TVN24, w ubiegłym tygodniu władze w Atenach wezwały Greków do podjęcia środków ostrożności w związku z możliwym przypadkiem zachorowania na cholerę na wyspie Kos. To właśnie tam, drogą morską, przybywają kolejne tysiące imigrantów z Syrii.

Reklama
Reklama
Reklama