Mierzy 183 centymetry, waży 72 kilogramy, ma perfekcyjne ciało, a na koncie tytuły mistera Polski oraz wicemistera Global i Supernational! Teraz Jakub Kucner (29), do niedawna trener personalny, zaczyna podbijać show-biznes. W styczniu miała miejsce premiera filmu „Miszmasz, czyli Kogel-mogel 3”, w którym wystąpił. Dołączył też do obsady „M jak miłość” i świetnie radzi sobie w wiosennej edycji show „Taniec z gwiazdami”. I aż trudno uwierzyć, że jeszcze trzy lata temu Kucner ważył ponad 90 kilo i ostatnie, co miał w głowie, to udział w wyborach mistera. Wszystko zmieniła jego siostra!

Reklama

Zobacz także: Jakub Kucner z dziewczyną ogłaszają: "Jest nas troje"! Pokazał urocze zdjęcie

(Nie)piękne początki

– Był 2015 rok. Na fali był Rafał Maślak, który został wtedy misterem Polski. Moja siostra powiedziała: „A może wyślesz swoje zgłoszenie?”. Wcześniej wygrałem konkurs na mistera szkoły, ale to była tylko zabawa – mówi „Party” Jakub.

Posłuchał siostry i zgłosił się na konkurs, po czym zapomniał o całej sprawie. Trzy miesiące później zaproszono go na eliminacje do Warszawy.

– Ważyłem ponad 90 kilo i nie wyglądałem dobrze. Przyjechałem i patrzę, że chłopaki mają wy pracowane sylwetki, a ja na ich tle jestem lekkim grubaskiem. W głowie miałem tylko jedną myśl: „Co ja tutaj robię?!” – wspomina ten czas Kucner.

Ostatecznie misterem Polski został w tamtym roku Rafał Jonkisz.

– Wziąłem się wtedy za siebie. Kosztowało mnie to sporo pracy, ale się opłacało. Po trzech latach od momentu wysłania pierwszego zgłoszenia na konkurs zostałem misterem Polski – wspomina.

Jako jedynemu Polakowi udało mu się zdobyć tytuły międzynarodowe. Czy swoimi sukcesami przebił już Rafała Maślaka? I czy ten poczytuje go za konkurenta?

Zobacz także

– Cieszę się, że Kuba zdobywa kolejne tytuły, bo bardzo ciężko na nie pracował. Znam go od kilku lat i widzę, że jest zdeterminowany w osiąganiu kolejnych celów – mówi Rafał. – Nie widzę powodów, aby rywalizować z Kubą czy innymi zwycięzcami tytułu mistera Polski. Każdy z nas ma inną wizję siebie, inne pomysły na życie, więc nie pozostaje mi nic innego, jak tylko doceniać jego sumienność i pracowitość – dodaje.

Sam Kucner uważa, że tytuł dał mu możliwość spełniania marzeń. Skończył studium teatralne, a potem studia kulturoznawcze i medioznawcze w Poznaniu, ale marzeń o aktorstwie nie porzucił. Zaczął swoją karierę na szklanym ekranie od „Ukrytej prawdy”. A teraz zagra w najpopularniejszym polskim serialu „M jak miłość”!

– Po tym, jak wróciłem z tytułem z Tajlandii, zostałem zaproszony na casting. Wcześniej grałem epizody w „Barwach szczęścia”, „Lekarzach na start” czy „Przepisie na życie”. Tym razem dostałem dużą rolę – mówi Kucner.

Gra starszego aspiranta policji, Rafała Stadnickiego, którego czekają trudne sprawy rodzinne i liczne zawirowania miłosne.

– Szczególnie damska obsada komisariatu w Lipnicy cieszy się z nowego kolegi. Jakub w mundurze rozpala do czerwoności serca kobiet w Grabinie, a może i wielu tych przed ekranem? – zdradza nam Karolina Baranowska, odpowiedzialna za promocję „M jak miłość”.

A skoro już o miłości mowa, to musimy zmartwić fanki Kucnera: mister jest już zajęty.

Zobacz także: "Ważyłem ponad 90 kg". Jakub Kucner nie wyglądał kiedyś tak dobrze, jak teraz!

W słusznej sprawie

Karolinę Zagozdon Kuba poznał na castingach do konkursu Mister Polski w 2015 roku. Wtedy nie zrobił na niej żadnego wrażenia.

– Za to ja zwróciłem uwagę na nią, ale ona nawet mnie nie pamiętała. Potem nie miałem szans jej zaimponować, bo skończyła pracę przy konkursach, zanim zostałem misterem Polski – zdradza Kucner.

Kuba po zdobyciu tytułu wyjechał odpocząć na Majorkę, gdzie Zagozdon akurat podjęła pracę w jednej z firm. Przypadkowe spotkanie sprawiło, że Jakub postanowił spróbować szczęścia. Czym zainteresował dziewczynę, że zechciała się z nim spotkać? Jeszcze na studiach mister Polski poleciał z kolegą do Gambii, aby pomagać tam biednym dzieciom.

– Chciałem znów jechać na misję do Afryki i potrzebowałem rady, jak to zorganizować. Udało mi się namówić Karolinę na kolację, a potem polecieliśmy wspólnie do Gambii. Kolejną rzeczą, jaka nas połączyła, był pomysł, by otworzyć fundację „Power Changers”, której celem jest niesienie pomocy dzieciom z krajów afrykańskich. Karolina jest jej prezesem – tłumaczy „Party” Kucner. – Wizyta w Afryce przewartościowuje spojrzenie na życie. Tam dzieci umierają z głodu i braku podstawowych leków. Nie chciałbym, żeby tytuł mistera kojarzył się tylko z pięknym wyglądem. Trzeba go wykorzystywać w dobrym celu! – tłumaczy.

Reklama

Pierwszą sesję zdjęciową zrobił w wieku 25 lat, jak na modela był więc staruszkiem.

Reklama
Reklama
Reklama