Tego nie wiecie o zespole Tulia! Za dziewczynami kontrowersyjna przeszłość! Czy mają szansę na zwycięstwo na Eurowizji?
Tego nie wiecie o zespole Tulia! Za dziewczynami kontrowersyjna przeszłość! Czy mają szansę na zwycięstwo na Eurowizji?
Już dziś wieczorem, we wtorek 14 maja odbędzie się pierwszy półfinał Eurowizji. Za kilka godzin poznamy artystów, którzy będą walczyć o zwycięstwo w wielkim finale międzynarodowego konkursu (finał odbędzie się 18 maja). Czy do finału przejdzie również zespół Tulia? Zespół, który reprezentuje nasz kraj zaśpiewa piosenkę "Pali się (Fire of love)".
Polskie reprezentantki już od kilku dni przygotowują się do występu na Eurowizji. Za nimi pierwsze próby techniczne i spotkania z dziennikarzami. Czy dziś zachwycą swoim głosem? My mocno trzymamy kciuki za ich sukces! Tymczasem zobaczcie, jak rozpoczęła się ich kariera i czym wcześniej zajmowały się Tulia, Joanna, Patrycja i Dominika z zespołu Tulia!
1 z 5
Podczas prób robiły w Tel Awiwie furorę. Bo dziewczyn z folkowego zespołu Tulia nie sposób nie kochać! Choć decyzja, że to one będą reprezentować Polskę na 64. Konkursie Piosenki Eurowizji 2019, na początku u niektórych budziła zdziwienie, teraz już niemal wszyscy są pewni, że Tulia ma szanse na finał.
– I piosenka, i sam zespół wyróżniają się spośród zestawu europejskich propozycji eurowizyjnych. Dziewczyny świetnie śpiewają, a przy tym bardzo oryginalnie wyglądają. Mam nadzieję, że to zostanie docenione i Tulia zakwalifikuje się do ścisłego finału. Życzę jej miejsca w pierwszej dziesiątce – mówi „Fleszowi” Anna Wyszkoni, tegoroczna przewodnicząca polskiego jury, które przyznaje punkty od Polski.
2 z 5
Jak zaczęła się kariera dziewczyn z zespołu Tulia?
Wszystko zaczęło się w październiku 2017 roku, kiedy Tulia Biczak razem z trzema koleżankami z Zespołu Pieśni i Tańca Szczecinianie – Joanną Sinkiewicz, Dominiką Siepką i Patrycją Nowicką – nagrała telefonem folkową wersję hitu Depeche Mode „Enjoy the Silence”. Utwór, zamieszczony na fanpage’u zespołu, spodobał się internautom. Do dziewczyn odezwał się producent Marcin Kindla. Zaproponował współpracę i stworzenie zespołu. Grupa nazwała się Tulia, ale Tulia Biczak nie jest jej liderką, jej oryginalne imię po prostu świetnie nadawało się na „ładną, dźwięczną i chwytliwą nazwę”.
Już w maju 2018 roku dziewczyny wydały debiutancki album. Oprócz dwóch autorskich kompozycji trafił na niego m.in. folkowy cover piosenki Dawida Podsiadły „Nieznajomy” – teledysk do niego ma na YouTubie ponad 10 mln wyświetleń! W czerwcu Tulia z piosenką „Jeszcze Cię nie ma” wygrała konkurs Premier na festiwalu w Opolu, a kilka miesięcy później dostała Fryderyka za debiut roku. Tak szybkiej kariery dawno już w show-biznesie nie widzieliśmy. Wszyscy teraz się zastanawiają: kim są te dziewczyny?
3 z 5
Tulia, Joanna, Patrycja i Dominika śpiewają „od zawsze”. Od dziecięcych lat należały do zespołów ludowych, dziś mają wykształcenie muzyczne. Zostały zauważone dzięki tzw. śpiewokrzykowi, inaczej nazywanego śpiewem białym. „Można powiedzieć, że to technika bez techniki, bo nie ma jej w książkach, trzeba ją czuć. To bardzo głośny i nośny śpiew”, tłumaczyły na konferencji eurowizyjnej. Nie chcą być uważane za zespół ludowy, tyko alternatywny folk.
Czy łączą przyszłość z muzyką? Na razie starają się pogodzić koncerty z nauką. Najstarsza z nich, 26-letnia Tulia, jest absolwentką kulturoznawstwa i – tak jak Dominika – studiuje pedagogikę. Joanna uczy się śpiewu klasycznego, studiuje kosmetologię. A Patrycja skończyła szkołę muzyczną w klasie skrzypiec i dalej kształci się w tym kierunku. Rozdziałem zamkniętym jest już za to dla nich Zespół Pieśni i Tańca Szczecinianie: wyrzucono je z niego na początku 2018 roku. Poszło o cover „Enjoy the Silence”, który zespół Szczecinianie pomógł im zrealizować. Dziewczyny na własnej skórze przekonały się, że sukces ma wielu ojców. Na Facebooku opublikowały nawet oświadczenie, w którym wyliczają przykrości, z jakimi spotkały się ze strony kierownictwa grupy.
4 z 5
Kolejna afera wybuchła niedawno, gdy okazało się, że z teledysku do piosenki „Fire of Love (Pali się)”, z którą Tulia pojechała na Eurowizję, usunięto kilka scen, w tym scenę z krzyżem. Pojawiły się oskarżenia o cenzurę.
„Oświadczamy, iż montaż wykonywany był nie przez zespół osobiście, a usunięcie kilku scen z pierwotnej wersji wideoklipu, w tym m.in. sceny z krzyżem, wynikało z interpretacji zapisów dotyczących zgłaszanych piosenek do konkursu”, napisały w oświadczeniu dziewczyny.
5 z 5
Jakie mają szanse na wygraną w Tel Awiwie? Według bukmacherów zajmują 29. miejsce (na 41).
„Oczywiście bardzo chciałybyśmy zająć jak najwyższe miejsce dla naszego kraju, ale nie zakładamy jakiegokolwiek konkretnego. Na pewno jednak nie wzięłybyśmy w niej Eurowizji udziału, gdybyśmy twierdziły, że to bez sensu”, powiedziały dziewczyny z Tulii w wywiadzie dla portalu Viva.pl.
Półfinał konkursu Eurowizji już dziś!
content:0_119484,0_119017:CMNews