Reklama

Ostatnie tygodnie to prawdziwa medialna wrzawa wokół Elizy i Trybsona z "Warsaw Shore". Kilka tygodni temu okazało się nieoczekiwanie, że para spodziewa się dziecka, wkrótce potem oboje zrezygnowali też z udziału w reality-show. Dziś natomiast zobaczymy ich na kanapie u Kuby Wojewódzkiego i już można przypuszczać, że będzie to jeden z najgłośniejszych odcinków tego sezonu. Przypomnijmy: Kuba do Elizy: "Miałaś seks z innymi uczestnikami?" Odpowiedziała bez zawstydzenia

Reklama

Najwięcej kontrowersji wzbudza oczywiście temat ciąży Elizy, którą internauci początkowo uznali za prowokację i chwyt reklamowy. Okazało się jednak, że dziewczyna rzeczywiście spodziewa się dziecka, a w kilku wywiadach przyszli rodzice często mówili o "małym Trybsiaku". Czy to oznacza, że spodziewają się chłopca? W rozmowie z AfterParty.pl, Eliza i Trybson zdradzają, że płeć dziecka poznają dopiero za miesiąc, ale marzą o synu.

Jestem w czwartym miesiącu i płeć dziecka nie jest jeszcze znana. Za jakiś miesiąc wydaje mi się, że powinnam wiedzieć. Ogólnie my marzymy o chłopczyku, może dlatego cały czas nazywamy tak, że mały Trybsiak jest w brzuszku i w ogóle, ale wiadomo, jak będzie dziewczynka to będzie księżniczka. Chcemy chłopczyka i za miesiąc będziemy wiedzieli - wyznała Eliza.

Szczególnie podekscytowany takim scenariuszem jest Trybson, który już widzi syna w sportach walki i zamierza z nim nawet razem trenować.

Chcemy żeby był silny jak tatuś, żeby był dobrym fighterem. Mam nadzieję, że spodobają mu się sporty walki, że pójdzie w tą drogę, że będziemy jeszcze razem trenować. Będzie miał młodego ojca, będzie mógł z nim posparować, może jeszcze czymś go zaskoczę. Jak będzie córka to też pokochamy. Ludzie, którzy nas krytykują, zazwyczaj oceniają nas przez pryzmat programu, a tak naprawdę nie znają nas z żadnej innej strony, tylko z życia imprezy, mega dobrej zabawy i hektolitrów picia wódki. Mamy też inne życie, ja np. od wyjścia z programu drugiej edycji nie piłem nic alkoholu do tej pory, wracam do treningów. Można się pobawić, ale można też być normalnym człowiekiem i osiągać swoje cele. I też dobrym rodzicem, jedno drugiego nie wyklucza - zapewnia.

Okazuje się też, że przyszli rodzice mają już pomysł na imiona i są w tej kwestii bardzo zgodni.

Ja już miałam imiona wybrane przez ileś tam lat, takie swoje ulubione po prostu. Opowiedziałam o tym Trybsonowi i po prostu jemu też się spodobało. Chłopczyk chciałabym, żeby był Brian. A dziewczynka to Kornelka i Wiktoria... albo Vanessa. Do dziewczynki jeszcze bym pomyślała, ale do chłopczyka mamy zdecydowanie, że Brian, bo spodobało nam się razem, więc fajnie - tłumaczy w rozmowie z AfterParty.pl Eliza.

Poniżej zapis wideo części rozmowy z bohaterami "Warsaw Shore". Więcej już wkrótce na AfterParty.pl!

Zobacz: Trybson poniża kolegę z programu: "Bzykał co się dało. Nieważne czy umyta czy brudna"

Jak na wiadomość o ciąży Elizy zareagowali koledzy z programu?

Reklama

Ostra impreza Ekipy z Warszawy na MTV EMA Pre-Party:

Reklama
Reklama
Reklama