Reklama

10 grudnia w mediach pojawiła się informacja, że Tomasz Lis trafił do szpitala w Olsztynie, a jego stan jest ciężki. Niedługo potem Hanna Lis poinformowała, że dziennikarz czuje się dobrze. Jednak sam Lis nie był aktywny w mediach społecznościowych, aż do wczoraj. W końcu zdecydował się skomentować swój stan zdrowia i umieścił wymowną grafikę. Zobaczcie, co przekazał…

Reklama

Tomasz Lis o swoim stanie zdrowia

Pierwszy komunikat o stanie zdrowia dziennikarza pojawił się podczas gali wręczenia Nagrody "Newsweeka". Wtedy został odczytany SMS od Tomasza Lisa, który pisał:

Czasem złowrogi podmuch niespodziewanie i dosłownie zwala nas z nóg i w kilka sekund demoluje nam życie. Coś takiego przytrafiło mi się we wtorek pod Olsztynem. W takich sytuacjach najważniejsze jest to jak na nie reagujemy

Teraz za pomocą Twittera dziennikarz zdecydował się podziękować za wszystkie dobre słowa i życzenia powrotu do zdrowia:

Reakcje na informacje o moich zdrowotnych perypetiach były zdecydowanie ponad nasz internetowo -twitterowy standard, ci mnie bardzo ucieszyło. Za wszystkie dobre słowa o ciepłe myśli serdeczne dziękuje - napisał wymownie Tomasz Lis na Twitterze.

Do tego Tomasz Lis opublikował wymowną grafikę z napisem "Lisy nigdy nie rezygnują":

Dziennikarz wrócił już do komentowania bieżących wydarzeń politycznych. Jego konto na Twitterze znów zapełnia się kolejnymi wpisami.

Życzymy szybkiego powrotu do pełni zdrowia!

Tomasz Lis z córką Igą

EastNews

Podczas pobytu dziennikarza w szpitalu o jego zdrowiu informowała Hanna Lis.

East News

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama