Tomasz "Kowal" Kowalski, zwycięzca czwartej edycji "Must be the music" w 2014 roku uległ poważnemu wypadkowi, w wyniku którego została sparaliżowana dolna część jego ciała. Artysta od tego czasu porusza się na wózku. Niestety, to nie koniec jego problemów zdrowotnych. Tomasz za pomocą mediów społecznościowych poinformował, że niedawno przeszedł kolejną operację.

Reklama

Tomasz "Kowal" Kowalski znów w szpitalu! Jak się czuje?

Tomasz Kowalski poinformował na swoim Facebooku, że właśnie odpoczywa po operacji. Nie wyjaśnił, jak bardzo była poważna, ale z jego słów możemy się domyślić, że artysta wymaga teraz dłuższej rekonwalescencji.

Znowu szpital...
Patrzę przez okno, a po błękitnym niebie leci klucz dzikich gęsi

Wracają, zawsze wracają, bo mają po co.
Ja już nie mogę wrócić tam, gdzie bym chciał, ale idąc do przodu, zawsze otwierają się nowe drzwi. Żeby tylko mieć po co żyć... - napisał na swoim Facebooku Kowalski.

Od jego dramatycznego wypadku minęło już ponad 6 lat, ale muzyk wciąż potrzebuje pomocy i rehabilitacji. Dzięki fanom zebrał już 45 tysięcy złotych na leczenie:

Przez chwilą leciał w tle 'List do M'. Odżywały różne wspomnienia. Jestem szczęśliwy, bo nie jestem sam. To takie ważne, nie być skazanym na samotność. Operacja była wczoraj.... Trochę tu teraz poleżę... Tylko ja, telefon i naprawdę cudna opieka. Mimo, że z dala od najbliższych, bo Covid prdlony, to może nie zwariuję. Nie chcę Was dołować, ale musicie wiedzieć, że cały czas walczę i wciąż wierzę, że scena jeszcze mnie przyjmie

- dodaje Tomasz Kowalski - Czasem jestem już taki zmęczony...
Dziękuję Wam Wszystkim za pomoc. Cały czas mnie ratujecie, a mi jest tak głupio, że nie mogę się odwdzięczyć. Ciągle coś...
Ale jestem Kowal

Zobacz także

Nie takie kowadła się dźwigało

Kto może, to poproszę, ale pamiętajcie - Nic na siłę!

Artysta zaskarbił sobie sympatię wielu fanów, którzy pomagają mu w niełatwej rehabilitacji. Tomasz "Kowal" Kowalski śpiewał w zespole "Skazany na Bluesa", wcześniej jury i widzowie "Must be the music" pokochali go za wyjątkowy głos, podobny do wokalu samego Ryśka Riedla. Niestety, w czerwcu 2014 roku Kowalski uległ wypadkowi, gdy jechał motorem. W programie "Dzień dobry wakacje" tak wspominał to wydarzenie:

Jechałem motorem zgodnie z przepisami, ale ktoś mnie nie zauważył i zajechał mi drogę.

Mimo wypadku Tomasz "Kowal" Kowalski nie stracił zapału do pracy i swojej radości życia. Jak sam mówi: "wciąż walczy" i cały czas może liczyć na wsparcie od swoich wiernych fanów.

Zobacz także: Gwiazda "Must Be The Music" dołączyła do obsady "M jak miłość"! Kogo zagra? Wiemy!

Tomasz "Kowal" Kowalski zachwycił fanów i jury. Był niekwestionowanym zwycięzcą czwartej edycji "Must be the music".

East News

Cały post Tomka Kowalskiego.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama