Film "Kevin sam w Nowym Jorku" zna chyba każdy z nas. Druga część kultowej komedii także zyskała grono fanów, a my rokrocznie możemy oglądać ją w okresie świątecznym na antenie telewizji Polsat (w tym roku 1 stycznia o godzinie 20!). Na pewno pamiętacie wszystkich bohaterów, w tym filmowego recepcjonistę hotelu Plaza, który był czarnym charakterem tej części. W tę rolę wcielił się wspaniały aktor Tim Curry. Jak wyglądał ponad dwadzieścia lat temu zapewne pamiętają wszyscy fani filmu. A czy wiecie, jak wygląda dziś? Niestety aktor ma poważne problemy zdrowotne i jest przykuty do wózka...

Reklama

"Kevin sam w Nowym Jorku" jak wygląda teraz Tim Curry, filmowy recepcjonista?

Druga część przygód Kevina od lat bawi widzów na całym świecie. Tym razem Kevin był sam w Nowym Jorku i ponownie musiał stawić czoła przestępcom, którzy wcześniej chcieli obrabować jego dom. Ale to nie był jedyny problem chłopca. Jak wiadomo musiał jeszcze mocno kombinować, aby nie wyszło na jaw, że przebywa w hotelu Plaza sam! Jednak przebiegły i nieco nachalny recepcjonista Pan Hector cały czas stawał na jego drodze.

YouTube

Zobacz także: Na tę scenę w filmie "Kevin sam w domu" nikt nie zwraca uwagi. A ona zmienia sens filmu!

W tę fantastyczną rolę genialnie wcielił się Tim Curry. Aktor ma na swoim koncie wiele znamienitych ról filmowych i serialowych, a udział w "Kevinie", traktował jako zabawę i świetną przygodę. Trzeba przyznać, że w roli wścibskiego recepcjonisty spisał się świetnie!

YouTube

Zobacz także: "Kevin sam w domu": Kim jest "brzydka dziewczyna" Buzza, brata Kevina? Oto sekret słynnej sceny

Zobacz także

Aktor często był obsadzany w rolach negatywnych bohaterów. Jego charakterystyczna uroda doskonale pasowała do takich postaci. Tim Burton widział go nawet jako Jokera w "Batmanie", jednak ostatecznie zdecydował się na Jacka Nicholsona. Chociaż często grał bohaterów drugoplanowych, to jednak jego gra aktorska zawsze zapada w pamięć. Niesamowity talent!

YouTube

Niestety w 2012 roku Tim Curry przeżył prawdziwy dramat. Dostał udaru i niestety nie odzyskał już pełnej sprawności. Dziś jest przykuty do wózka, miał również poważne problemy z mówieniem. Na szczęście Curry pokazał, że jest nie tylko wspaniałym aktorem, ale także niezwykle silnym człowiekiem. Jego stan zdrowia nie załamał go i niemalże od razu rozpoczął ciężką pracę nad powrotem do formy. Chociaż już nigdy nie będzie w pełni sprawny, to na szczęście dalej może się realizować jako aktor dubbingowy.

Pomimo niepełnosprawności, aktor chętnie pokazuje się na wielkich imprezach czy czerwonym dywanie. Uwielbia także spotykać się ze swoimi fanami i zawsze tryska radością i optymizmem.

Zobacz także: Pamiętacie Fullera z filmu "Kevin sam w domu"? Dziś to prawdziwy przystojniak

East News/ Michael Germana/Everett Collection

Dziś odtwórca roli recepcjonisty z filmu "Kevin sam w Nowym Jorku" ma 74 lata.

East News
Reklama

Pomimo swojej niepełnosprawności i kłopotów ze zdrowiem nie poddaje się i stara się czerpać radość z życia!

East News
Reklama
Reklama
Reklama